Mandaty piastunów po nowemu

Jedną z ważnych zmian, które weszły w życie 13 października wskutek ostatniej nowelizacji Kodeksu spółek handlowych, są nowe regulacje dotyczące kadencji i mandatów członków organów spółek kapitałowych.

Publikacja: 26.12.2022 21:00

Piotr Letolc, adwokat, Partner w Kancelarii RKKW – KWAŚNICKI, WRÓBEL & Partnerzy

Piotr Letolc, adwokat, Partner w Kancelarii RKKW – KWAŚNICKI, WRÓBEL & Partnerzy

Foto: materiały prasowe

Karol Maciej Szymański partner zarządzający w Kancelarii RKKW – Kwaśnicki, Wróbel & Partnerzy

Karol Maciej Szymański partner zarządzający w Kancelarii RKKW – Kwaśnicki, Wróbel & Partnerzy

materiały prasowe

Celem zmian jest rozwiązanie występującego od początku obowiązywania k.s.h. doniosłego problemu precyzyjnego i bezspornego wyznaczania końca okresu, na który określona osoba została powołana do piastowania funkcji zarządcy czy nadzorcy spółki.

O jakich wątpliwościach mowa?

K.s.h. przewiduje, że mandat członków zarządu i rad nadzorczych spółek kapitałowych wygasa z dniem odbycia zgromadzenia wspólników lub walnego zgromadzenia zatwierdzającego sprawozdanie finansowe „za ostatni pełny rok obrotowy pełnienia funkcji”, chyba że umowa spółki lub statut stanowią inaczej. Z takiego brzmienia przepisów w praktyce wiele lat temu narodził się spór dotyczący sposobu rozumienia pojęcia „ostatni pełny rok obrotowy”, a co za tym idzie – określania momentu wygaśnięcia mandatów członków organów spółek kapitałowych powołanych na kilkuletnie kadencje. W tym miejscu warto bowiem wyjaśnić, że czas kadencji i pełnienia mandatu zazwyczaj nie jest tożsamy – oba te pojęcia stanowią aspekty tego samego zjawiska, jakim jest pełnienie funkcji członka zarządu, ale mandat to umocowanie do pełnienia danej funkcji (okres, gdy pełni się funkcję), podczas gdy kadencja to ustalony w umowie spółki/statucie okres, na jaki powołany został dany członek organu, który ma jedynie służyć określeniu, kiedy mandat wygasa.

Znaczenie dla praktyki

Wykładnia przepisów k.s.h., o których mowa powyżej, teoretycznie zezwalała przed 13 października 2022 r. na przyjęcie dwóch odmiennych koncepcji służących rozwiązaniu problemu. Zgodnie z pierwszą z nich ostatni pełny rok obrotowy stanowił cały rok kalendarzowy kadencji, w którym członek organu nieprzerwanie pełnił funkcję, zatem okres trwania mandatu należałoby skracać (koncepcja „redukcyjna”). Zgodnie z drugą z nich – ponieważ kadencja obliczana powinna być według pełnych lat obrotowych, zaś okresu sprawowania funkcji w pierwszym roku nie powinno się wliczać do czasu trwania kadencji – okres trwania mandatu (najczęściej) znacząco wydłużał się w stosunku do okresu kadencji (koncepcja „prolongacyjna”). Wskutek przyjęcia jednego lub drugiego podejścia mandat piastuna powołanego w roku 2018 na trzyletnią kadencję mógł wygasnąć z dniem zatwierdzenia sprawozdania finansowego spółki za rok 2020 albo 2021 (np. 30 czerwca 2021 r. albo 30 czerwca 2022 r.). Różnica jest znaczna.

Tym problemem zajął się w przeszłości kilkukrotnie Sąd Najwyższy, który w – zdaje się – najistotniejszym orzeczeniu w tej sprawie, uchwale z 24 listopada 2016 r. (III CZP 72/16), opowiedział się za koncepcją prolongacyjną. Pomimo jednak przedmiotowego stanowiska omawiane zagadnienie nadal sprawiało istotne problemy praktyczne oraz było traktowane niejednolicie przez uczestników obrotu.

Rozstrzygnięcie zaś, która z tych koncepcji była właściwa, w praktyce mogło mieć niebagatelne znaczenie praktyczne. Wiele spółek ostrożnie podchodziło do tego zagadnienia, bowiem zastosowanie błędnej wykładni skutkować mogło tym, że spółka pozostawałaby bez (prawidłowo obsadzonych) organów np. gdy w skład zarządu przewidzianego umową jako dwuosobowy, wchodzi – oczywiście tylko wedle mniemania spółki – osoba, której mandat już wygasł; wówczas pojawiał się problem nie tylko z reprezentacją spółki, ale wręcz mogła wystąpić sytuacja, gdy organ jest „kadłubowy”, niezdolny do jakiegokolwiek działania. Stan taki implikować mógłby daleko idące konsekwencje zarówno dla spółki, jak i jej kontrahentów.

Nowelizacja

Nowelizacja k.s.h., która weszła w życie 13 października 2022 r., wprowadziła jasną zasadę, że kadencja winna być obliczana w pełnych latach obrotowych (o ile inaczej nie przewiduje umowa spółki lub statut), a więc faktycznie moment wygaśnięcia mandatów będzie obliczany zgodnie z wyżej przedstawioną koncepcją drugą – prolongacyjną, za którą w przeszłości opowiedział się Sąd Najwyższy. W praktyce oznacza to więc, że w przypadku dwuletniej kadencji rozpoczynającej się np. 1 czerwca 2022 r., jeżeli w danej spółce rok obrotowy pokrywa się z rokiem kalendarzowym, zakończy się ona w dniu 31 grudnia 2024 r., zaś mandat piastuna wygaśnie w roku 2025 z dniem odbycia zgromadzenia zatwierdzającego sprawozdanie finansowe za rok 2024. Po prostu rok obrotowy, w którym nastąpiło powołanie danego członka organu, nie jest uwzględniany przy obliczaniu kadencji, nie jest bowiem „ostatnim pełnym rokiem obrotowym”, zaś kilka miesięcy 2025 dla danego członka organu będzie okresem po upływie kadencji, ale czasem, gdy nadal przysługuje mu mandat.

Co bardzo istotne – nowe zasady obliczania kadencji znajdują zastosowanie do członków organów pełniących funkcje w dniu wejścia w życie nowych przepisów. Spółki zatem winny w nadchodzącym roku w związku z planowaniem zgromadzeń „zwyczajnych” z ostrożnością podejść do kwestii ustalenia, czy zachodzi konieczność uwzględnienia okoliczności wygaśnięcia mandatów ich aktualnych piastunów.

Felietony
Jak wspominam debiut WIG20
Felietony
Wszystko jest po coś i ma znaczenie
Felietony
Znieczulica regulacyjna
Felietony
DORA – kluczowe wyzwania w zakresie odporności cyfrowej instytucji finansowych
Felietony
Przekształcenia transgraniczne w świetle regulacji
Felietony
Nie piszemy już listów. Warto przynajmniej czytać niektóre