Jak co roku, podczas Kongresu Prawników SEG, przeprowadziliśmy symulację walnego zgromadzenia Zwykłej Spółki SA. Biorąc pod uwagę, iż – zgodnie z deklaracjami stosowania DPSN2021 – aż 31 proc. emitentów deklaruje udostępnienie inwestorom udziału zdalnego, tym razem była to symulacja e-WZ, która obnażyła wiele niedostatków regulacyjnych, mogących skutkować olbrzymimi ryzykami dla spółek i inwestorów.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że SEG jest gorącym orędownikiem e-WZ. Pierwszą symulację zdalnego walnego Zwykłej Spółki SA przeprowadziliśmy wspólnie z firmą Unicomp i kancelarią Wardyński i Wspólnicy ponad dekadę temu, a konkretnie 10 marca 2010 r. Już wtedy wykazaliśmy, że jest to możliwe, choć niekoniecznie bezpieczne. Wówczas na pierwszy plan wysuwały się bardziej problemy technologiczne (opóźnienie transmisji o ponad 5'), ale do dziś zostały one rozwiązane, czego nie można powiedzieć o kwestiach prawnych. Wciąż nie mamy infrastruktury regulacyjnej, która dawałaby możliwość bezpiecznego – z prawnego punktu widzenia – przeprowadzenia e-WZ.
Największym problemem jest zawarta w regulacjach fikcja prawna zrównująca uprawnienia uczestników fizycznych i zdalnych. Są uprawnienia, których zdalna realizacja nie jest możliwa lub nie ma praktycznego sensu. I choć wczoraj udowodniliśmy, że możliwe jest w ramach zdalnego zgromadzenia np. przeprowadzenie wyboru członków rady nadzorczej w drodze głosowania oddzielnymi grupami – i to w warunkach zdalnego (przerywanego) udziału akcjonariusza większościowego – to wciąż stoję na stanowisku, że nie ma praktycznej możliwości np. zdalnego przewodniczenia obradom.
Oczywiście w sytuacji, kiedy nie ma konfliktu w akcjonariacie, kiedy uchwały zapadają przytłaczającą większością głosów i kiedy ewentualne opóźnienie przez sąd rejestracji uchwał nie ma znaczenia – wówczas można sobie pozwolić na podjęcie ryzyka e-WZ. Ale jeśli jest inaczej? Jeśli spółka widzi, że szykują się problemy? Czy wtedy powinna umożliwiać udział zdalny, zwiększając ryzyko prawne? A przecież udział inwestorów mniejszościowych jest szczególnie dla nich istotny właśnie w sytuacjach konfliktowych! I pozbawienie ich prawa do zdalnego udziału mogliby odebrać jako szykanę i zniechęcanie ich do udziału w walnym zgromadzeniu.
Dlatego tak ważne jest stworzenie bezpiecznych ram prawnych do organizacji e-WZ. Po symulacji zdalnego walnego Zwykłej Spółki SA od razu rozpoczęliśmy dyskusję dotyczącą niezbędnych zmian w KSH, które pozwoliłyby na wyeliminowanie największych problemów. Rysuje się kilka możliwych rozwiązań, przy czym nie wykluczają się one wzajemnie i mogłyby być stosowane w różnych spółkach w zależności od okoliczności.