Dwa raporty, jeden wniosek

Z upływem lat na coraz większą grupę emerytów będzie przypadała coraz mniejsza liczba pracowników.

Publikacja: 17.02.2022 21:00

Krzysztof Wołowicz, ekonomista

Krzysztof Wołowicz, ekonomista

Foto: materiały prasowe

W ostatnim czasie zostały opublikowane dwa ciekawe raporty dotyczące sytuacji na rynku pracy. Pierwszy podał GUS i dotyczył on wyników spisu powszechnego w Polsce w ubiegłym roku. Dane z tego spisu pokazują spadek liczby ludności o 332 tys. osób w porównaniu z wynikami spisu przeprowadzonego 10 lat wcześniej. Spadek liczby ludności to już z punktu widzenia ekonomicznego sama w sobie zła wiadomość.

Jednak negatywny wydźwięk pogłębiają dopiero dane o zmianach w strukturze ludności. I tak odsetek ludności w wieku przedprodukcyjnym, to znaczy w wieku do 17. roku życia, zmniejszył się o 3,4 proc. Oznacza to w przyszłości coraz mniejszy napływ na rynek pracy nowych pracowników. Jeszcze mocniej spadła liczba osób w wieku produkcyjnym. Tu spadek w ciągu 10 lat wyniósł już ponad 1,9 mln osób. W roku 2011 osoby z tej grupy stanowiły 64,4 proc. ludności. Obecnie to już tylko 60 proc.

Widać więc, że trend spadkowy cały czas się pogłębia. Ma to konsekwencje dla systemu emerytalnego. Z upływem lat, na coraz większą grupę emerytów będzie przypadała coraz mniejsza liczba pracowników. Zmiany te już są widoczne w trzeciej grupie, czyli w grupie osób w wieku poprodukcyjnym. Tutaj wzrost nastąpił aż o 28 proc., do ponad 8,5 mln osób.

Drugi ze wspomnianych raportów to opublikowany jeszcze pod koniec ubiegłego roku przez Polski Instytut Ekonomiczny raport dotyczący problemu dyskryminacji na rynku pracy ze względu na wiek. Potwierdza on potoczne odczucia w tym względzie.

Starsi pracownicy na polskim rynku pracy traktowani są zdecydowanie gorzej podczas aplikacji na wolne stanowiska pracy niż pracownicy młodsi. W badaniu Instytutu otrzymywali oni od dwóch do trzech razy rzadziej zaproszenie do kolejnego etapu rekrutacji. Informacje te są bardzo niepokojące, jeśli uświadomimy sobie, iż osoby powyżej 60. roku życia stanowią w Polsce już obecnie ponad 25 proc. populacji. Co więcej, w świetle przytoczonych powyżej danych, odsetek ten będzie się w kolejnych latach dynamicznie zwiększał. Szacunki mówią, że w 2050 r. grupa ta będzie stanowić niemal 40 proc. ludności kraju.

Zatem spada liczba ludności, pogarsza się jej struktura wieku, a równocześnie stosowane są praktyki wypychania z rynku pracy starszych pracowników. Według danych GUS-u z III kwartału ub.r. liczba osób biernych zawodowo wynosi ponad 4,1 mln osób. Część z nich to właśnie starsi pracownicy, którzy mogliby zasilić rynek pracy. Trudno jednoznacznie odpowiedzieć, dlaczego tak się dzieje? Dlaczego pracodawcy z jednej strony narzekają na trudności ze znalezieniem pracowników, a z drugiej są niechętni wobec osób starszych? Można jedynie przypuszczać, iż wciąż dużą rolę odgrywają tu stereotypy dotyczące mniejszej efektywności pracowników z tej grupy, nienadążania za nowymi technologiami, czy niedopasowania do młodego zespołu. Wydaje się jednak, że zmiany tej postawy już wkrótce staną się koniecznością. Niedobór pracowników na rynku pracy raczej będzie narastał niż malał. Już dziś byłby on znacznie mocniej odczuwany, gdyby nie duża imigracja zarobkowa zza wschodniej granicy. Jednak to źródło siły roboczej może szybko wyschnąć. Czynniki gospodarcze również przemawiają za takimi zmianami. Dłuższa aktywność na rynku pracy to mniejsze obciążenie dla systemu emerytalnego i wyższe tempo rozwoju gospodarki.

Felietony
Wspólny manifest rynkowy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Felietony
Pora obudzić potencjał
Felietony
Kurs EUR/PLN na dłużej powinien pozostać w przedziale 4,25–4,40
Felietony
A jednak może się kręcić. I to jak!
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Felietony
Co i kiedy zmienia się w rozporządzeniu MAR?
Felietony
Dolar na fali, złoty w defensywie