Wśród krajowych indeksów wielkości zdecydowanym liderem był indeks blue chipów, który zyskał w ubiegłym roku ponad 26 proc. W tym czasie indeks giełdowych średniaków wzrósł o niespełna 15 proc., a sWIG80, obejmujący małe spółki giełdowe, zyskał niespełna 3 proc. Warianty dochodowe tych wskaźników zyskały po około 2,5 pkt proc. więcej niż indeksy cenowe. Imponująco prezentują się stopy zwrotu tych indeksów w euro i dolarze. WIG20 w walucie europejskiej wzrósł o ponad 34 proc., a liczony w dolarach amerykańskich zyskał blisko 52 proc. To powinno tłumaczyć, dlaczego rodzimy parkiet był tak popularny wśród inwestorów zagranicznych w ubiegłym roku.
W grupie indeksów narodowych spółek notowanych na GPW najwięcej można było zyskać, inwestując w spółki polskie, których indeks wzrósł o 24 proc., a więc nieznacznie więcej niż indeks WIG, obejmujący wszystkie spółki rynku regulowanego (wzrost o 23 proc.). Na kolejnych miejscach znalazły się indeksy spółek Europy Centralnej – wzrost o 8 proc. – i spółek ukraińskich (w tym przypadku spadek o 8 proc.).
Dużo działo się w grupie indeksów branżowych. Liderem został debiutujący w ubiegłym roku indeks branży odzieżowej, który przez 12 miesięcy zyskał ponad 45 proc. Na kolejnych miejscach podium uplasowały się WIG-banki (wzrost o 35 proc.) oraz WIG-paliwa (wzrost o 26 proc.). Wśród branż, które nie przyniosły inwestorom korzyści w 2017 roku, są spółki spożywcze (spadek o 12 proc.), informatyczne (-5 proc.) oraz budowlane (-1 proc.).
Warto jeszcze spojrzeć na indeksy spółek krajowych, obliczane przez specjalistyczne firmy międzynarodowe. Indeks funduszy międzynarodowych MSCI wzrósł w 2017 r. 24 proc. Na podobnym poziomie kształtowały się stopy zwrotu indeksów FTSE-Russell i Dow Jones S&P, a więc w sumie gorzej niż indeks WIG20.
A jak na tym tle zachowywały się indeksy światowe? W tym przypadku najbardziej zadowoleni mogą być inwestorzy, którzy kupili akcje spółek wchodzących w skład indeksu Hang Seng. Wartość tego wskaźnika w ubiegłym roku wzrosła o prawie 41 proc. Ogólnie rzecz biorąc, inwestycje na rynkach azjatyckich dały najwyższe zyski. Indeks giełdy malezyjskiej zyskał 26 proc., a japoński Nikkei 225 wzrósł o 24 proc. Wśród giełd europejskich najbardziej wzrósł austriacki ATX (o 31 proc.), zaraz za nim uplasował się rodzimy WIG20, a na najniższym stopniu podium znalazł się węgierski BUX (wzrost o 23 proc.). Oznacza to, że w 2017 roku warto było inwestować w spółki Europy Centralnej!