Pod koniec stycznia fundusze ETF obchodziły 25-lecie debiutu na światowych rynkach kapitałowych. Pierwszy ETF pojawił się w USA, a jego wskaźnikiem bazowym był indeks S&P 500.
Bieżące dane potwierdzają, że instrumenty te znalazły się w orbicie zainteresowań inwestorów na całym świecie. Według szacunków serwisu ETF Database obecnie na wszystkich giełdach znajduje się w obrocie 7200 funduszy ETF, a wartość ich aktywów wynosi co najmniej 4,8 bln dol., co oznacza wzrost o 36 proc. w ciągu roku. Wśród funduszy akcji ETF największą wartość aktywów mają trzy fundusze replikujące indeks S&P 500. Na koniec 2017 r. ich wartość wynosiła w sumie 546 mld dol. Na kolejnych miejscach znajdują się fundusze na indeksy Russell 1000 oraz US Large-Cap.
Natomiast z danych Światowej Federacji Giełd wynika, że najwięcej funduszy ETF na koniec ubiegłego roku było notowanych na giełdzie londyńskiej. W sumie było 1688 instrumentów replikujących różnego typu wskaźniki. Na kolejnych miejscach znalazły się giełda w Stuttgarcie – 1533 fundusze, nowojorska – 1498, niemiecka – 1212 i szwajcarska – 1170. W regionie Europy Centralnej najwięcej ETF-ów notowanych jest na parkiecie w Wiedniu – na koniec ubiegłego roku było 59 instrumentów. Jednak z punktu widzenia płynności, to fundusze notowane w Warszawie charakteryzują się większym zainteresowaniem inwestorów: obrót ETF w 2017 r. w Wiedniu wyniósł niespełna 30 mln zł, a więc sześciokrotnie mniej niż w Warszawie.
Na tym tle historia ETF-ów na giełdzie warszawskiej jest stosunkowo krótka. Debiut pierwszego funduszu indeksowego, dla którego instrumentem bazowym jest WIG20, obył się we wrześniu 2010 r. Niespełna pół roku później, w maju 2011 r., do obrotu giełdowego zostały wprowadzone ETF-y na DAX oraz S&P 500. W ubiegłym roku wartość obrotu ETF-ami na GPW wyniosła 201 mln zł, czyli o 15 mln zł więcej niż rok wcześniej, ale o 73 mln zł mniej niż w rekordowym 2015 r. Największą popularnością wśród inwestorów w ostatnim roku cieszył się ETF na WIG20, generując 56 proc. obrotów tymi instrumentami. Udział w obrotach dwoma pozostałymi ETF-ami rozłożył się mniej więcej po 22 proc.
Patrząc na statystyki ETF-ów, szczególnie za okres ostatnich lat, pojawia się pytanie – co stoi za tak dużym wzrostem popularności tych instrumentów? Fundusze ETF to przede wszystkim możliwość ograniczenia ryzyka inwestycyjnego, którą daje lokata w jeden instrument bazujący na innym wskaźniku składającym się z wielu innych instrumentów finansowych. Nie miało to jednak wpływu na pierwotne zainteresowanie ETF-ami, gdyż boom na rynku tych instrumentów obserwujemy na przestrzeni ostatnich kilku lat.