Rujnowanie zaufania do obywateli

Jeśli różnica dochodów i standardów życia nie będzie mniejsza niż 20 proc., to nie mamy co liczyć na masowy powrót emigrantów i zasilenie polskiego rynku pracy.

Publikacja: 22.06.2018 06:29

Sławomir Horbaczewski, publicystyka ekonomiczna

Sławomir Horbaczewski, publicystyka ekonomiczna

Foto: materiały prasowe

To zawsze dobra informacja, że awansujemy w różnych rankingach. Jednak np. zapowiedź przeniesienia nas do FTSE Russell niewiele oznacza w realnym biznesie. To znacznie mniej zauważalny indeks niż MSCI i tym samym nie jest tak istotny dla decyzji inwestycyjnych podejmowanych przez międzynarodowych inwestorów.

Co więcej, jeśli nawet założymy, że inwestorzy wezmą pod uwagę ten awans Polski, to zgodnie z algorytmami inwestycyjnymi opierającymi się na koszykach inwestycyjnych polski rynek może stracić kilkanaście miliardów złotych inwestycji. Udział Polski w koszyku gospodarek rozwiniętych byłby znacząco mniejszy niż obecnie w koszyku emerging markets. Wielcy inwestorzy międzynarodowi lokują środki według tych udziałów i parytetów, co oznacza, że mogą niedoważać polskie aktywa, aby dostosować ich udział w portfelu do nowych kalkulacji. Czy tak będzie – zobaczmy.

Ale to pokazuje, że pozornie dobre zdarzenie w obszarze PR może wcale nie być tak pozytywne w wymiarze finansowym. Mamy tymczasem wielki rozmach.

Stąd dla ostudzenia głów dane z przełomu roku: Bayer AG: kapitalizacja rynkowa 85 mld EUR, Siemens AG: kapitalizacja 85 mld EUR, kapitalizacja polskiej giełdy: 135 mld EUR. Dwie niemieckie firmy miały zauważalnie większą kapitalizację niż cała polska giełda. Tylko kilka polskich podmiotów może aspirować do globalnej ligi w swoich sektorach, w tym KGHM (przemysł wydobywczy), ale to nie jest nic nowego, gdyż tak jest od wielu lat – tu rolę grają posiadane zasoby naturalne, a także CD Projekt – firma w branży gier komputerowych/konsolowych, która liderem stała się bez pomocy państwa polskiego i tej pomocy nie potrzebuje. (Skoro jesteśmy przy ogólnie pojętej branży IT, to właśnie ona wyrażała największe obawy przed zniesieniem limitu składek na ZUS).

Tego typu ruch rzeczywiście „zbliżyłby" nas do wychowania kolejnych rodzimych globalnych graczy. A przecież najpierw zaistnieć trzeba na poważnie w regionie CEE (tu mamy już pewne osiągnięcia) i w skali europejskiej (tu nadal jesteśmy na początku drogi).

Jeśli różnica dochodów i standardów życia nie będzie poniżej 20 proc., to nie mamy co liczyć na masowy powrót emigrantów i zasilenie polskiego rynku pracy. No, chyba że w krajach, w których obecnie mieszkają i pracują, dojdzie do zapaści. Z całym szacunkiem – patriotyczny zapał i dumę w Polsce zawdzięczamy poprawie bytu ogółu społeczeństwa. Wystarczyłoby głębsze załamanie i cały etos zostanie zmarginalizowany, a ludzie zagłosują na tego, kto obieca poprawę w ich kieszeniach. Głęboki patriotyzm przejawia jedynie mniejszość, wąska elita społeczna (i nie mówię tu o obecnej elicie ekonomicznej, bo to dwa różne pojęcia).

Obywatel, w szczególności ten mający możliwość oszczędzania, znacznie pogłębił spadek swojego zaufania lub już całkowicie utracił zaufanie do państwa w momencie znacjonalizowania połowy aktywów w OFE. Pomijając wady systemu OFE, w świadomości Polaków były to ich pieniądze odłożone na konkretnych kontach. Po operacji rządu PO–PSL nagle zobaczyli w korespondencji z OFE, że zamiast przysłowiowych 100 zł na emeryturę mają 50 zł. Również plany II etapu likwidacji OFE przygotowane przez obecny rząd, gdzie 25 proc. środków zostanie przejętych przez państwo, nie nastrajają optymistycznie. Pozostawmy merytoryczną ocenę OFE i planów ich zmiany. Skupiając się tylko na psychologii społecznej, te pomysły rujnują zaufanie obywateli do państwa i niszczą chęć długoterminowego oszczędzania, w tym poprzez długoterminowe inwestowanie wolnych środków na giełdzie.

A jak słaba jest giełda w Warszawie, każdy widzi...

Felietony
Wspólny manifest rynkowy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Felietony
Pora obudzić potencjał
Felietony
Kurs EUR/PLN na dłużej powinien pozostać w przedziale 4,25–4,40
Felietony
A jednak może się kręcić. I to jak!
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Felietony
Co i kiedy zmienia się w rozporządzeniu MAR?
Felietony
Dolar na fali, złoty w defensywie