Wielki skok po jednym komunikacie

Można się zastanawiać, czy 20-proc. skok kursu akcji to adekwatna reakcja inwestorów w stosunku do ocen farmaceutycznych ekspertów.

Publikacja: 24.07.2018 05:00

Tomasz Świderek publicysta ekonomiczny

Tomasz Świderek publicysta ekonomiczny

Foto: Archiwum

Niecodziennie się zdarza, by kurs całkiem sporej, wartej kilkadziesiąt miliardów dolarów spółki szedł w górę o 20 proc. Taki skok odnotowały w końcu pierwszego tygodnia lipca akcje Biogenu, amerykańskiej firmy biotechnologicznej, po informacji, że wyniki testów leku na chorobę Alzheimera są obiecujące.

Skoki kursów akcji spółek zajmujących się opracowywaniem nowych leków bywają wysokie. Idą w górę po informacjach o pozytywnych wynikach testów klinicznych. Spadają, gdy testy pokazują, że lek nie działa tak, jak oczekiwano, albo gdy np. amerykańska komisja do spraw leków odmówi rejestracji medykamentu.

By zrozumieć, dlaczego kapitalizacja Biogenu w ciągu jednego dnia skoczyła o 12 mld dol. do blisko 75 mld dol., trzeba popatrzeć na statystykę. W przypadku leków onkologicznych sukcesem kończy się ok. 1/5 testów klinicznych. W przypadku leków na alzheimera 99,6 proc. takich testów kończy się porażką. Jeśli więc ktoś – nawet ostrożnie, jak to miało w przypadku Biogenu i współpracującej z nim japońskiej firmy Eisai – informuje o pozytywnych wynikach jednego z etapów testów, to reakcja siłą rzeczy musi być silna.

W przypadku informacji o leku o roboczej nazwie BAN2401 wpływ na wzrost kursu miały także bez wątpienia tegoroczne wieści od konkurentów. Kilku z nich ogłosiło, że rezygnuje z dalszych badań. Najpierw w styczniu Axovant Science poinformował, że kończy badania nad jednym z najbardziej – według ekspertów – obiecujących leków. Chwilę później podobną wiadomość podał Pfizer, a w czerwcu Eli Lilly i AstraZeneca po dwóch latach testów ogłosili przerwanie badań nad eksperymentalnym lekiem o nazwie lanabecestat, po tym, jak doszli do wniosku, że w testach nie osiągają oczekiwanych efektów. Taka seria złych informacji buduje klimat braku wiary, że komuś coś się w tej materii szybko uda. Z drugiej strony tworzy grunt do gwałtownych reakcji, gdy pojawi się jakakolwiek pozytywna wiadomość.

Jak podkreślają specjaliści, przed BAN2401 jeszcze długa droga i na razie na informacje opublikowane przez Biogen i Eisai zarówno chorzy, jak i ich rodziny powinni patrzeć chłodnym okiem. Przypominają, że w 2015 r. Lilly ogłosiło pozytywne informacje o wczesnych badaniach klinicznych jednego z leków, by w końcu 2016 r. poinformować, że dalsze, późne testy nie potwierdziły jego skuteczności.

Można się zastanawiać, czy 20-proc. skok kursu akcji to adekwatna reakcja inwestorów w stosunku do ocen farmaceutycznych ekspertów. Zakładając, że tak, należy się liczyć z porównywalnie dużym spadkiem kursu, gdy dalsze testy kliniczne nie potwierdzą dotychczasowych wyników, oraz dalszym gwałtownym wzrostem, gdy wiadomości o skuteczności BAN2401 będą pozytywne. Według niektórych analityków reakcja rynku na informacje o leku, nad którym pracują Biogen i Eisai, świadczy o tym, że inwestorzy szacują prawdopodobieństwo jego dopuszczenia do użycia na 50 proc.

W ocenie ekspertów wartość rynku leku, który spowolni rozwój choroby Alzheimera – dziś dostępne leki jedynie łagodzą niektóre jej symptomy – wynosi obecnie od 5 mld do 10 mld USD rocznie. I z każdym rokiem będzie rosła, bo choroba dotyka coraz szerszej rzeszy ludzi. Amerykańskie Alzheimer's Association szacuje, że łączne koszty opieki nad tymi, którzy już w USA są chorzy, sięgną za ich życia 47 bln USD. Ocenia się, że w 2018 r. w USA wydatki na opiekę nad osobami chorymi na alzheimera oraz inne przypadki demencji wyniosą 277 mld dol., a w 2050 r. sięgną 1,1 bln dol.

Ci, którzy po informacji Biogen i Eisai fundamentalnie postawili na wzrost kursu akcji obu spółek, zapewne wierzą, że mylą się ci naukowcy, którzy wątpią w to, że usuwanie złogów białka, beta-amyloidu – to właśnie ma czynić BAN2401, a także aducanumab, drugi, znajdujący się w późnym stadium badań lek opracowywany przez Biogen i Eisai – to właściwa droga w walce z alzheimerem.

Inwestorzy powinni też pamiętać, że mimo wycofania się w tym roku kilku graczy z dalszych badań (w sumie do tej pory fiaskiem zakończyły się testy kliniczne ok. 200 leków) duet Biogen i Eisai nie jest osamotniony w badaniach. Według danych Alzheimer Drug Discovery Foundation w ub.r. prowadzonych było 126 testów klinicznych. Większość z tych, w których uczestniczyli ludzie, nakierowana była na beta-amyloid.

Ci, którzy szukali profesjonalnego wsparcia swego optymizmu wobec akcji Biogenu, szybko go znaleźli u analityków Citigroup. Citi na wieść o pozytywnych wynikach testów podniosło rekomendację akcji spółki z „neutralnie" do „kupuj", a cenę docelową akcji z 290 do 371 dol. Najwyraźniej autorzy rekomendacji nie przejęli się opiniami ekspertów, że na razie pacjenci i ich rodziny nie powinni robić sobie zbyt wielkich nadziei.

Felietony
Pora obudzić potencjał
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Felietony
Kurs EUR/PLN na dłużej powinien pozostać w przedziale 4,25–4,40
Felietony
A jednak może się kręcić. I to jak!
Felietony
Co i kiedy zmienia się w rozporządzeniu MAR?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Felietony
Dolar na fali, złoty w defensywie
Felietony
Przyszłość płatności bankowych w Polsce