Język za zębami

Dyskrecja to przymiot osobowości, a także instrument zarządzania ryzykiem. Dlatego mówi się o dyplomacie, że z ostrożności dwa razy pomyśli, zanim nie powie nic. Menedżer, zanim coś powie, pomyśli aż trzy razy.

Publikacja: 21.11.2018 05:00

Andrzej S. Nartowski, publicysta

Andrzej S. Nartowski, publicysta

Foto: Fotorzepa, Małgorzata Pstrągowska

Najpierw weźmie pod uwagę interes swojej firmy. Następnie interes właściciela. Na koniec rozważy konsekwencje swoich słów z punktu widzenia fiskusa, regulatora i prokuratora. Dyplomaci ważą słowa, ponieważ mają one znaczenie polityczne. Ludzie biznesu ważą słowa, ponieważ miewają one znaczenie cenotwórcze. Powiedzieć za dużo, to jak zamówić sobie budzenie w CBŚ.

Nie tylko powiedzieć... Sprawy poufne można ujawnić też inaczej. Młody finansista z obiecującą przyszłością, dyrektor oddziału banku, postąpił nieostrożnie. Wbrew przepisom zabrał do domu tajny dokument. Po drodze zatrzymał się gdzieś, menel okradł mu samochód. Instrukcję bezpieczeństwa banku trzeba było sporządzać od nowa. Bankowiec miał świetną opinię, cudem z pracy go nie wyrzucono, ale nigdy już nie awansował.

Szpieg z Krainy Deszczowców

Szpiegów czasu wojny zastąpili agenci wywiadu gospodarczego. Nawet z drobnych niedyskrecji potrafią utkać obraz spraw poufnych. Nie włamują się do kas pancernych, nie kradną akt z bagażnika. Legalnie uprawiają biały wywiad, czyli przetwarzają informacje powszechnie dostępne. I wspomagają się tym, co zasłyszą. Ich raporty bywają trafne.

Loose lips sink ships (ang.) – gadulstwo zatapia statki, brytyjskie powiedzenie z czasów II wojny światowej.

Nie jest prawdą, że spółki odsłaniają się całkiem w raportach okresowych i bieżących. Spółka nie ujawnia wszystkiego. Informacje płynące na rynek są przez nią starannie dawkowane. Zresztą w spółce istnieją chińskie mury – bariery dla przepływu informacji między różnymi działami. Jest wszelako sposób, by pozyskać dane spoza muru: trzy piwa.

Co przystoi menedżerom?

W stosunkach towarzyskich dyskrecję kiedyś bardziej szanowano. Uważano ją za cnotę, element dobrego wychowania. Odstępstwo od niej bywało nietaktem. Dzisiaj ludzie plotą masę głupot, na swój temat to nawet na granicy ekshibicjonizmu, ale o znajomych także sporo. Tej przypadłości służą portale społecznościowe. Ludziom biznesu taki obyczaj nie przystoi. Jeśli menedżer snuje publiczne wynurzenia o swoich prywatnych sprawach, o podróżach dookoła świata, zegarkach, samochodach – daje sygnał ostrzegawczy.

Współcześnie plotkarstwo to już gałąź gospodarki. Niezliczone pisemka, portale internetowe, programy telewizyjne. Intrygi, sprostowania, pozwy o zniesławienie. Napędza to głównie show-biznes, gdzie wszystko jest na sprzedaż. Zwłaszcza prywatność. Biada menedżerowi, który da się wciągnąć na orbitę rozdokazywanych plotkarskich mediów!

Niektórzy dokładają wielu starań, by chronić swój wizerunek, prywatność własną i najbliższych. Postępują wbrew modzie na rozgłos, nie praktykują kultu rozpoznawalności, nie rozmieniają swojej wartości na drobne. Szanujmy takie postawy.

Zatruta plotka

Plotki nie da się poddać kontroli. Wartko popłynie w świat, stugębnie powtarzana, wyolbrzymiana, koloryzowana. Nierzadko utrwali ją legenda, ktoś wyrządzi krzywdę komuś – i sobie. Przestrzega przed tym angielski wierszyk, który przytaczam też w moim przekładzie:

Should your lips

Refrain from slips,

Five thing observe with care:

To whom you speak, of whom you speak,

And how, and when, and where.

By uniknąć ambarasu,

Nie napytać sobie biedy,

Pięć zasad pomnij zawczasu:

Bacz, z kim rozmawiasz, o kim rozprawiasz, I jak, i gdzie, i kiedy.

Andrzej S. Nartowski publicysta

Felietony
Wspólny manifest rynkowy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Felietony
Pora obudzić potencjał
Felietony
Kurs EUR/PLN na dłużej powinien pozostać w przedziale 4,25–4,40
Felietony
A jednak może się kręcić. I to jak!
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Felietony
Co i kiedy zmienia się w rozporządzeniu MAR?
Felietony
Dolar na fali, złoty w defensywie