Nawet 34 mld euro kar mogą łącznie zapłacić producenci samochodów za to, że sprzedawane przez nich w Unii Europejskiej auta emitują zbyt dużo CO2. To pesymistyczna prognoza. W branży motoryzacyjnej trwają działania, których celem jest zmniejszenie potencjalnych kar.
Zgodnie z przyjętymi przez Brukselę celami do 2021 r. sprzedawane w krajach UE nowe auto powinno emitować średnio 95 g CO2 na kilometr. Z danych firmy JATO Dynamics wynika, że w ub.r. średnia emisja CO2 przez nowy samochód sprzedany w jednym z 23 analizowanych europejskich państw wynosiła 120,5 g/km wobec 118,1 g/km w 2017 r. W Polsce było to odpowiednio 128,3 g/km i 126,4 g/km. Większy poziom wskaźnika był tylko w Szwajcarii i Niemczech. Dotyczące całej Unii dane Europejskiej Agencji Środowiska (EEA) za 2017 r. mówią o emisji 118,5 g/km. Tym samym europejski cel 95 gr/km oddala się, zamiast się przybliżać.
Odwrót zaczął się w 2017 r. Wówczas emisja w krajach monitorowanych przez JATO wzrosła o 0,3 g/km, a w całej Unii – według danych EEA – o 0,4 proc. Powodem wzrostu był spowodowany dieselgate spadek sprzedaży diesli oraz systematycznie rosnąca sprzedaż SUV. W ub.r. nie było inaczej. Sprzedaż nowych diesli spadła (o 18,3 proc. w porównaniu z 2017 r.) i rósł popyt na SUV. Jak wylicza EEA, aktualnie produkowane auta z silnikiem benzynowym emitują 10–40 proc. więcej CO2 niż takie same samochody z silnikiem Diesla. Z kolei aerodynamika SUV jest gorsza niż w samochodach z nadwoziem typu hatchback czy sedan. To sprawia, że więcej palą, a co za tym idzie – emitują więcej dwutlenku węgla.
Sprzedaż samochodów elektrycznych (EV) – i tych na baterię (BEV), i hybrydowych zasilanych z gniazdka (PHEV) – w Europie co prawda w ub.r. wzrosła (o 38,2 proc.), ale nie na tyle, by średnia emisja CO2 spadła. Samochody elektryczne stanowiły bowiem 5,8 proc. całkowitej ubiegłorocznej sprzedaży (rok wcześniej – 4,3 proc.), a zeroemisyjne BEV jednie 2 proc. (1,5 proc.). W przeliczeniu na sztuki było to odpowiednio 302 tys. i 150 tys. aut.
Zgodnie z unijnym prawem za każdy gram powyżej 95 g/km producent ma zapłacić 95 euro kary. W przypadku średniej emisji na poziomie 110 g/km i sprzedaży 1 mln aut kara wyniesie 1 mln 425 mln euro. Należy jednak pamiętać, że 95 g/km to średnia dla całego rynku. Każdy producent ma ustalone własne cele. W przypadku Fiata jest to 91,8 g/km, bo firma produkuje głównie mniejsze samochody, a te emitują mniej CO2. Z kolei Daimler ma cel ustalony na poziomie 102,8 g/km.