Miliarderzy celują w kosmos. Musk w Marsa

Celem SpaceX jest załogowy lot na Marsa. Konkurenci mają plany bliższe Ziemi. Kto ostatecznie wygra, a kto przegra – jeszcze nie wiadomo.

Publikacja: 18.05.2021 05:00

Tomasz Świderek, publicysta ekonomiczny

Tomasz Świderek, publicysta ekonomiczny

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

W kosmicznym wyścigu miliarderów na razie liderem jest Elon Musk. Przewaga, jaką ma nad Masayoshim Sonem, Richardem Bransonem i Jeffem Bezosem, jest bardzo wyraźna.

SpaceX, OneWeb, Virgin Galactic i Blue Orgin, a do tego Starlink i Kuiper. Te związane z miliarderami przedsięwzięcia szukają trwałego miejsca w kosmicznym biznesie, który – według analityków Morgana Stanleya – w 2040 r. ma być wart 1 bln USD, z czego 410 mld USD ma przypadać na wszystkie satelitarne usługi internetowe, w tym 95 mld USD na konsumencki szerokopasmowy dostęp do internetu.

Elon Musk przez SpaceX i Starlink, konstelację znajdujących się na niskiej orbicie (LEO) satelitów telekomunikacyjnych, szuka miejsca zarówno w tej części kosmicznego biznesu, która odpowiada za wynoszenie satelitów i załogowych statków kosmicznych, jak i w części telekomunikacyjnej. Masayoshi Son przez konglomerat Softbank jest znaczącym akcjonariuszem OneWeb, który buduje konkurencyjną do Starlink konstelację. Richard Branson jest współwłaścicielem notowanego Virgin Galactic, który na NYSE trafił w 2019 r., wykorzystując rodzącą się wówczas modę na wchodzenia na rynek tylnymi drzwiami z wykorzystaniem SPAC. Virgin Galactic chce organizować loty załogowe, a także wynosić satelity. Jeff Bezos jest współwłaścicielem Blue Orgin, dla którego opuścił fotel prezesa Amazona. Blue Orgin w planach ma komercyjne loty załogowe i wynoszenie satelitów, zaś Amazon chce zbudować własną sieć LEO – Kuiper.

O ile Virgin Galactic i Blue Orgin są ciągle w fazie testów swoich rozwiązań, to SpaceX prowadzi regularny biznes. Rakiety Falcon spółki Muska wynoszą nie tylko na orbitę satelity konstelacji Starlink, ale także zewnętrznych klientów. Na dodatek SpaceX ma za sobą udane loty załogowe, w tym ostatni, w którym na zlecenia NASA wyprodukowana przez spółkę kapsuła Dragon dotarła z czteroosobową załogą do International Space Station. Co więcej SpaceX zdobył ostatnio od NASA wart 2,9 mld USD kontrakt na załogową wyprawę na Księżyc, co wywołało złość ubiegającego o tę samą umowę Blue Orgin. Firma Bezosa złożyła liczące 50 stron odwołanie.

Starlink jest najbardziej zaawansowaną w budowie konstelacją. Ma na orbicie ponad 1400 satelitów, a pełne pokrycie Ziemi zasięgiem osiągnie, gdy będzie ich 1600. Potem projekt ma wejść w fazę dogęszczania. Na dodatek Starlink już świadczy komercyjne usługi. Na razie w sześciu krajach, ale plany na ten rok są znacznie bardziej ambitne. OneWeb jest na dużo wcześniejszym etapie. Na orbicie jest mniej niż jedna trzecia z 648 planowanych w pierwszej fazie satelitów. Kuiper na razie nie umieścił żadnego satelity, za to zaprezentował ich prototypy, które – przynajmniej potencjalnie – przewyższają możliwościami konkurencję.

Kosmiczny biznes miliarderów to ciągle start-upy. I jak na start-upy przystało – wymagają systematycznego dofinansowania, by w którymś momencie, być może, zacząć zarabiać na siebie. SpaceX wydaje się nie mieć kłopotów z pozyskiwaniem nowych funduszy od prywatnych inwestorów. Tylko od sierpnia ub.r. do kwietnia 2021 r. wpompowali oni w spółkę 3,16 mld USD. To nieco ponad połowa pieniędzy pozyskanych dotąd przez wycenianą na 74 mld USD spółkę.

Finanse Virgin Galactic każdy może zobaczyć w raportach finansowych tej giełdowej spółki. W końcu ub.r. w kasie firmy było 679 mln USD, a akcjonariusze zainwestowali dotąd w spółkę blisko 1,1 mld USD. Kapitalizacja spółki przekracza 5 mld USD. W lutym, zanim pojawiły się informacje o opóźnieniach w projekcie, wynosiła 14 mld USD.

O finansach Blue Orgin wiadomo niewiele. Kilka lat temu Bezos zapowiedział, że co roku będzie sprzedawał akcje Amazona warte 1 mld USD, a pieniądze trafią do kosmicznej spółki. Wydatki na budowę Kuiper szacowane są na 10 mld USD.

Najboleśniejszą przygodę z satelitarnymi przedsięwzięciami miał jak do tej pory Masayoshi Son. Zarządzany przez niego Softbank był jednym z inwestorów wspierających pierwszą fazę rozwoju OneWeb. Gdy 3,4 mld USD, zainwestowane przez wspólników, się skończyły, firma znalazła się na progu bankructwa. W II połowie ub.r. została uratowana przez rząd brytyjski i indyjskiego miliardera Sunila Bharti Mittala. Wyłożyli oni na to po 500 mln USD. Od tego momentu udziały Sotfbanku stopniały do 9 proc. Aby je zwiększyć do 30 proc., firma wydała 350 mln USD. W kwietniu OneWeb ujawnił, że będzie miał nowego akcjonariusza – Eutelsat, którego 20 proc. akcji ma francuski rząd. Za 24,5 proc. akcji zapłaci 550 mln USD. Jak twierdzą szefowie OneWebu, pieniądze, które spółka otrzymała od akcjonariuszy od II połowy 2020 r., to około 80 proc. środków potrzebnych na dokończenie pierwszej fazy budowy konstelacji.

Felietony
Wspólny manifest rynkowy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Felietony
Pora obudzić potencjał
Felietony
Kurs EUR/PLN na dłużej powinien pozostać w przedziale 4,25–4,40
Felietony
A jednak może się kręcić. I to jak!
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Felietony
Co i kiedy zmienia się w rozporządzeniu MAR?
Felietony
Dolar na fali, złoty w defensywie