Uwagę przyciągały Fed i Evergrande

Demokraci przeprowadzili przez Izbę Reprezentantów legislację umożliwiającą finansowanie agend rządowych do 3 grudnia tego roku i zawieszenie limitu zadłużenia do grudnia 2022 roku

Publikacja: 29.09.2021 05:00

Piotr Kuczyński, ekonomista

Piotr Kuczyński, ekonomista

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Ostatnio, w połowie września, pisałem, że zasada „kupuj spadki" w USA nie umarła, i właśnie w połowie września widać było, jak giełdy akcji czekają na zwrot na Wall Street i powrót do zwyżek indeksów. Pisałem też, że co prawda, wrzesień statystycznie jest w USA najgorszym miesiącem dla akcji, ale wiadomo jak to jest ze statystyką. Ten tekst piszę na dwa dni przed końcem września, kiedy miesiąc przynosi jeszcze straty na Wall Street. Ostatnio małą stratą zakończył się styczeń 2021.

W II połowie miesiąca mówiono przede wszystkim o problemach Evergrande Group i o posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Komentatorzy oczywiście pisali o dyżurnym „zagrożeniu", czyli tym razem właśnie o problemach Evergrande. Jak nie pandemia i wariant Delta to Evergrande – zawsze to fajnie jest mieć dyżurne wyjaśnienie.

Co prawda należności grupy są olbrzymie (300 mld USD, czyli 2 proc. produktu krajowego brutto Chin), ale uważam, że problem Evergrande światowym giełdom i globalnym gospodarkom nie zaszkodzi. Zapewne nie zaszkodzi też Chinom, a danie po łapach deweloperom w tym kraju przyda się, bo hossa na ich rynku nieruchomości od lat już niepokoi. Chiński rząd w zaprzyjaźnionych mediach informował, że ratować Evergrande nie będzie i zapewne tak zrobi, jeśli chodzi o bezpośrednią pomoc spółce, ale jestem pewien, że w razie problemów wyratuje chiński system bankowy.

Porównywanie problemów Evergrande do Lehman Brothers w 2008 r. jest nieporozumieniem (coraz więcej dużych banków inwestycyjnych z Citigroup na czele tak twierdzi), ale jako pretekst do przedłużenia korekty problem tej spółki nadawał się znakomicie. Tak zresztą jak i powoływanie się na kolejną falę pandemii.

Korekta po prostu rynkowi w USA się należała, bo akcje są potężnie przewartościowane, czekano na komunikat FOMC, wrzesień statystycznie jest słabym miesiącem dla giełd, problemy z limitem zadłużenia USA coraz wyraźniej rosną, rosną też problemy z uchwaleniem pakietów pomocy przez Kongres. Powodów do korekty nie brakowało.

Jeśli mówimy o limicie zadłużenia to trzeba wspomnieć, że demokraci chcą zrobić pewnego rodzaju prawne obejście tego problemu. Przeprowadzili przez Izbę Reprezentantów legislację umożliwiającą finansowanie agend rządowych do 3 grudnia i zawieszenie limitu zadłużenia do grudnia 2022 r. (czyli po wyborach do Kongresu).

Regulacja została uzupełniona o pomoc dla ofiar powodzi i pożarów, co ma utrudnić republikanom odrzucenie tej regulacji w Senacie. Tam będzie trzeba mieć 60 głosów, co wydaje się być skrajnie mało prawdopodobne. Nie wiadomo, co demokraci zrobią, jeśli regulacja zostanie odrzucona. Teoretycznie mogą też za pomocą specjalnej procedury (reconciliation) samodzielnie podnieść limit zadłużenia, ale nie chcą tego zrobić. W każdym razie napięcie będzie zapewne z tygodnia na tydzień rosło.

Duży wpływ na zachowanie rynków miało wrześniowe posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. W komunikacie opublikowanym po posiedzeniu oczekiwano wspomnienia o terminarzu początku kończenia skupu aktywów (QE taper). Spodziewano się, że początek tego procesu nastąpi w listopadzie. Właściwie tak też było, bo prezes Powell powiedział, że początek ograniczania skupu nastąpi „gdzieś w tym roku", a potem potwierdził, że chodzi o listopad. Konkretnie o 2–3 listopada, kiedy to odbędzie się następne posiedzenie Komitetu. Powiedział też, że skup Fed ma zamiar zakończyć do końca 2022 r., co było zgodne z oczekiwaniami.

Ważny był też „kropkowy" wykres poglądów członków FOMC pokazujących, gdzie lokują oni początek procesu podwyżek stóp procentowych. Był nieco bardziej „jastrzębi", bo zgodnie z poprzednim wykresem należało oczekiwać podwyżki stóp w styczniu 2023 r., a teraz przesunęło się to na grudzień 2022 r. Oczywiście ta zmiana była praktycznie bez znaczenia, ale jednak dolara umocniła i doprowadziła do wybicia rentowności obligacji z kanału trendu bocznego.

Ważne były też w wypowiedziach Powella dodatkowe stwierdzenia. Przede wszystkim zabezpieczył się mówiąc, że decyzja Fedu będzie zależeć od sytuacji na rynku pracy (a wielu analityków twierdzi, że te wrześniowe dane będą słabe). Powiedział też to, co od początku było według mnie oczywiste, że sytuacja wynikająca z ewentualnego bankructwa chińskiego dewelopera Evergrande, nie będzie groźna dla Wall Street. To mogło uspokoić tych, którzy niepotrzebnie się tej sprawy obawiali.

Po posiedzeniu FOMC indeksy na Wall Street i na giełdach europejskich ruszyły do góry, ale GPW była relatywnie słaba. Inwestorzy pocieszali się, że rosnąca rentowność obligacji USA pokazuje zaufanie do ożywienia gospodarczego. W końcu września jednak zwyżka rentowności zaczęła już szkodzić sektorowi „growth" i pomagać sektorowi „value", czego wynikiem był o słabsze zachowanie Nasdaq oraz mocniejsze wskaźnika Dow Jones Industrial Average.

Wzrost rentowności pomagał też dolarowi. Indeks dolara (pokazuje stosunek dolara do innych głównych walut globalnych) kręcił się wokół linii szyi rozpoczynającej się w listopadzie 2020 r. formacji podwójnego dna. Gdyby się wypełniła to dolar potężnie się umocni (szkodząc złotemu).

Kończąc wrzesień, można powiedzieć, że teoretycznie przełom miesięcy oraz to, że już 13 października rozpoczyna się w Stanach Zjednoczonych sezon publikacji raportów kwartalnych spółek, powinny sprzyjać obozowi byków. Pozostaje tylko jedna niepewność: czy uda się szybko podnieść limit zadłużenia USA? Mam co do tego spore wątpliwości...

Felietony
Wspólny manifest rynkowy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Felietony
Pora obudzić potencjał
Felietony
Kurs EUR/PLN na dłużej powinien pozostać w przedziale 4,25–4,40
Felietony
A jednak może się kręcić. I to jak!
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Felietony
Co i kiedy zmienia się w rozporządzeniu MAR?
Felietony
Dolar na fali, złoty w defensywie