Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Krzysztof Tchórzewski, minister energii.
Jak donoszą anonimowe źródła agencji, PGE zamierza skoncentrować się na budowie farm wiatrowych na Bałtyku. – PGE nie stać na oba projekty: morskich farm wiatrowych i atomowy. Zapadła decyzja, aby realizować morskie farmy – powiedział agencji jeden z informatorów. Zielone światło na skoncentrowanie się na bałtyckich elektrowniach potwierdziło Reutersowi także źródło rządowe.
W samej spółce – jak wynika z naszych informacji – nie podjęto żadnych (nawet wewnętrznych) decyzji w tej sprawie. Przypomnijmy, że w marcu tego roku prezes PGE Henryk Baranowski, mówiąc o realizacji jednej ze strategicznych opcji, czyli właśnie budowy wiatraków na morzu o mocy 1 tys. MW, nie wykluczał jednoczesnego zaangażowania się w inne opcje strategiczne tj. atom i odkrywki.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Mimo fiaska rozmów ZE PAK –u z PGE DM Pekao podtrzymuje rekomendację zachęcającą do kupowania akcji ZE PAK. Obniżono jednak cenę docelową akcji.
Nie wprowadzać albo przynajmniej zmienić - polski rząd zaostrza stanowisko wobec systemu ETS2, czyli tzw. unijnego podatku od ogrzewania. Nowa opłata ma wejść w życie za 2 lata, czyli w roku wyborczym, do czego nie chce dopuścić Donald Tusk.
Fiasko rozmów, które miały zakończyć się sprzedażą przez ZE PAK projektu elektrowni gazowej PGE, będzie miało konsekwencje dla firmy kontrolowanej przez Zygmunta Solorza.
Do ponad miliardowej transakcji na polskim rynku energetycznym jednak nie dojdzie. PGE poinformowała, że do zakupu projektu elektrowni gazowej w Adamowie od spółki Zygmunta Solorza, ZE PAK nie dojdzie.
Rząd finalizuje prace nad tzw. pakietem blackutowym, który ma zwiększyć bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej do Polski. Elementem tego pakietu będą wytyczne zmian w prawie, a także rekomendacje dla spółek Skarbu Państwa.
Przyjęta przez Sejm nowelizacja ustawy wiatrakowej wraz z poprawkami dotyczącymi mrożenia cen energii nie kończy dyskusji. Prezydent Andrzej Duda najprawdopodobniej zawetuje ustawę lub skieruje do Trybunału Konstytucyjnego.