Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Pełniący obowiązki prezesa Paweł Szczeszek może na dłużej pozostać w fotelu szefa Enei.
Trwa konkurs na prezesa Enei po tym, jak z funkcji tej nieoczekiwanie zrezygnował Mirosław Kowalik. Termin przyjmowania zgłoszeń upływa 24 czerwca. Do czasu wyboru nowego prezesa jego obowiązki pełni Paweł Szczeszek, który pod koniec maja wszedł do składu rady nadzorczej poznańskiej spółki. Wcześniej stał na czele Zespołu Elektrociepłowni Wrocławskich Kogeneracja należącego do Polskiej Grupy Energetycznej. Z naszych informacji wynika, że to właśnie on zostanie nowym prezesem Enei. Pytany o to, czy planuje aktualizację strategii energetycznej grupy, zapewnił, że główne kierunki zmian zapisane w długoletnim planie zostaną zachowane.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wspólnicy ustalili nową treść umowy spółki OSGE. Podmiot ten otrzymał też pełny dostęp do amerykańskiej technologii BWRX-300. Pierwsza polska elektrownia atomowa SMR powstanie we Włocławku.
Na przełomie sierpnia i września spodziewamy się wydać polecenie o rozpoczęciu prac przy budowie dwóch bloków gazowych o mocy 700 MW w Kozienicach - mówi prezes Enei Grzegorz Kinelski.
Energetyczna spółka, mimo nieco słabszego zachowania w sierpniu, wciąż jest tegorocznym liderem WIG20. Wygląda na to, że zapowiada się kolejny ruch w górę.
1 września akcjonariusze spółki z imperium zbudowanego przez Zygmunta Solorza mieli zmienić radę nadzorczą. Obecnie nie pozwala na to sąd na Cyprze.
Polenergia szacuje, że w przypadku pozytywnego rozstrzygnięcia aukcji dla morskich farm wiatrowych w grudniu 2025 r., projekt Bałtyk 1 o mocy do 1 560 MW powinien zostać uruchomiony w 2032 r. – poinformował członek zarządu ds. finansowych Piotr Sujecki. Spółka zdradza także dane produkcyjne dla najbardziej zaawansowanych projektów.
Polenergia rozwija lądową energetykę wiatrową w oparciu o obowiązujące przepisy i prezydenckie weto ustawy odległościowej nie ma wpływu na portfel projektów spółki - poinformowali przedstawiciele Polenergii. Jednocześnie przedstawiciele spółki zdradzili, że przy obecnych technologiach, 500 m. nie jest już i tak niezbędną odległością dla branży wiatrowej.