Jak informuje Polwax, kwota objęta zabezpieczeniem ustawowym sięga 103,8 mln zł. Jednocześnie Orlen Projekt zażądał zapłaty 11 mln zł wynagrodzenia z tytułu wykonanych już prac budowlanych, grożąc odstąpieniem od umowy.

W reakcji na to Polwax porozumiał się z ING BSK w sprawie uruchomienia drugiej transzy kredytu inwestycyjnego. Spółka zastrzega jednocześnie, że wykonawca nie przedstawił jej dokumentów warunkujących zapłatę wynagrodzenia. Chemiczna spółka w dalszym ciągu negocjuje też z bankiem kwestię zabezpieczenia, którego domaga się wykonawca.

– Bank, udostępniając drugą transzę kredytu, wziął pod uwagę planowaną emisję akcji spółki, która będzie przedmiotem obrad zwołanego nadzwyczajnego walnego zgromadzenia – zaznaczył zarząd Polwaksu.

Walne zgromadzenie odbędzie się 25 marca na żądanie znaczącego akcjonariusza spółki Krzysztofa Moski. Zdecyduje ono o ewentualnym podwyższeniu kapitału zakładowego poprzez emisję do 20,6 mln akcji zwykłych serii E z zachowaniem prawa poboru przez dotychczasowych akcjonariuszy. Cena emisyjna oferowanych akcji ma wynieść 1 zł. W środę za akcje Polwaksu płacono maksymalnie 7,18 zł. Krzysztof Moska swoje żądanie uzasadnił koniecznością dokapitalizowania spółki w celu dokończenia trwających inwestycji i ustabilizowania jej sytuacji. Zaproponowana cena akcji ma natomiast umożliwić akcjonariuszom atrakcyjne warunki finansowe uczestnictwa w emisji i zapewnić jej powodzenie.

Polwax jest w trakcie realizacji swojej kluczowej inwestycji – budowy instalacji odolejenia rozpuszczalnikowego za niemal 160 mln zł. Instalacja ta pozwoli spółce skokowo zwiększyć produkcję specjalistycznych parafin wykorzystywanych w różnych gałęziach przemysłu.