Zarząd Ciechu przygotowuje grupę na trudniejsze czasy. – Dostrzegamy spowolnienie aktywności gospodarczej w branżach naszych klientów, w tym tych obsługiwanych przez segment sodowy. Dlatego kontynuujemy działania zwiększające dywersyfikację produktową i geograficzną, zwiększamy udział produktów specjalistycznych oraz aktywnie monitorujemy sytuację na rynkach w Polsce i Europie. Kładziemy także nacisk na dalsze ograniczanie kosztów – wylicza Dawid Jakubowicz, prezes Ciechu.
Zapewnia jednocześnie, że zarząd od lutego przygotowuje grupę do możliwego spowolnienia gospodarczego. – Podejmowaliśmy inicjatywy mające na celu zwiększanie płynności oraz ograniczanie kosztów, a także zapewnienie bezpieczeństwa pracowników i utrzymanie ciągłości produkcji – podkreśla Jakubowicz.
Chłodna reakcja
Pomimo pandemii koronawirusa fabryki sody Ciechu w Polsce i Niemczech pracują bez zakłóceń. Biznes sodowy odpowiada za zdecydowaną większość zysków chemicznej grupy. Gorzej sytuacja wygląda w mniejszych segmentach. Spółka odnotowuje wyraźny spadek zamówień na pianki dla przemysłu meblarskiego i drastyczny na krzemiany dla przemysłu papierniczego i motoryzacyjnego.
Ograniczenie popytu u odbiorców krzemianów sprawiło, że w zakładach Ciech Vitrosilicon produkcja została ograniczona. Do czasowego wstrzymania produkcji doszło natomiast w fabryce pianek w Nowej Sarzynie. Perspektywy dla głównego biznesu grupy są jednak coraz gorsze. Jak poinformował zarząd spółki na konferencji dla analityków, także w tym obszarze widać już pewne spowolnienie u klientów z branży motoryzacyjnej i szkła płaskiego.