Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Grzegorz Pawlak, prezes Plast-Boksu, informuje, że grupie sprzyja stosunkowo wysoki popyt na plastikowe opakowania.
Do priorytetowych zadań zarządu Plast-Boksu, grupy specjalizującej się w produkcji opakowań z tworzyw sztucznych, należy w tym roku dalsza poprawa efektywności działalności przy jednoczesnym minimalizowaniu jej wpływu na środowisko. – Będziemy realizować plan zrównoważonego rozwoju i minimalizować wpływ prowadzonej działalności na otoczenie oraz wspierać prośrodowiskowe i prospołeczne aktywności – mówi Grzegorz Pawlak, prezes Plast-Boksu.
Dodaje, że grupa będzie wprowadzać większą liczbę ekologicznych linii produktowych i zwiększać udział recyklatów (surowców z recyklingu) w produkcji. Z kolei w zakresie ochrony środowiska celem jest ograniczanie poboru energii i śladu węglowego. Firma ma też dążyć do dalszego wzrostu efektywności energetycznej oraz redukcji emisji CO2 związanej z ogrzewaniem, chłodzeniem, wentylacją i oświetleniem w budynkach i halach produkcyjnych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Nowym szefem Azotów został Andrzej Skolmowski. Chce skupić się na osiągnięciu porozumienia z instytucjami finansującymi, odzyskaniu długofalowej stabilności finansowej oraz restrukturyzacji operacyjnej całej grupy.
Poprawy sytuacji oczekują zarówno analitycy, jak i spółki. Ma być ona m.in. rezultatem wzrostu gospodarczego i ceł oraz realizowanych inwestycji i działań dostosowawczych. Jednocześnie na rynku cały czas panuje duża niepewność.
Posłowie do Parlamentu Europejskiego poparli w czwartek podniesienie ceł na nawozy oraz niektóre rosyjskie i białoruskie towary rolne, w celu zmniejszenia zależności UE od ich importu. Na tej decyzji może skorzystać Grupa Azoty czy Anwil należący do Orlenu, które są jednymi z największych w UE producentów nawozów.
Grupa Azoty szacuje, że w I kw. 2025 roku wypracowała przychody ze sprzedaży na poziomie 3,8 mld zł. Wynik EBITDA poprawił się względem I kw. 2024 roku o 42 mln zł. Spółce wciąż dokucza import tańszych nawozów ze wschodu.
Większość giełdowych przetwórców tworzyw sztucznych poprawia przychody. Dużym wyzwaniem jest jednak wzrost zysków. Spółki narzekają m.in. na rosnące koszty, nowe regulacje, silną konkurencję i problemy z pozyskaniem odpowiedniej kadry.
Tegoroczne wyniki grupy będą zależały m.in. od zapotrzebowania klientów, a ono od stóp procentowych w Polsce, Ukrainie i na Węgrzech. O kondycji firmy zdecydują również koszty surowców i wynagrodzeń.