BM PKO BP w ubiegłym roku było z kolei najaktywniejszym polskim pośrednikiem na wtórnym rynku akcji. Broker po raz kolejny starał się stawić czoła zagranicznej konkurencji. Ostatecznie w walce tej przegrał jedynie z Goldman Sachs.
DM BOŚ udowodnił zaś, że mimo burzliwego otoczenia i zmian, jakie zachodzą w samej branży maklerskiej, jest w stanie skutecznie walczyć z konkurencją szczególnie w obszarze inwestorów indywidualnych. Ci w DM BOŚ mogą handlować na GPW, na rynkach zagranicznych, korzystać z IKE i IKZE czy też na rynku forex.
Najwięcej klientów na polskim rynku pozyskuje jednak XTB. Firmie przybyło w 2024 r. 169,3 tys. kont. Broker poprawił także wyniki finansowe. W 2024 r. jego zysk netto wyniósł 859,4 mln zł.
TFI roku
-
Pekao TFI
-
Quercus TFI
-
TFI PZU
Ubiegły rok dla sektora TFI był udany. Kilka razy można było usłyszeć o nowych rekordach aktywów pod zarządzaniem funduszy inwestycyjnych. TFI bardzo sprzyjała sytuacja rynkowa. Pierwsze miesiące 2024 r. były dobre w wykonaniu polskiego rynku akcji, później GPW zeszła na boczny tor, ale koniec końców zdecydowana większość funduszy inwestycyjnych zamknęła 2024 r. z zyskiem. Niezła sytuacja rynkowa oraz regularne wpłaty od klientów sprawiały, że niemal miesiąc w miesiąc branża TFI rosła do nieznanych dotąd poziomów – z końcem 2024 r. w TFI pracowało 379,5 mld zł wobec 320,4 mld zł 12 miesięcy wcześniej. Ubiegły rok był jednak też kontynuacją trendów, które z czasem mogą doprowadzić do ograniczenia liczby powierników i koncentracji rynku na bankowych grupach kapitałowych. To głównie tego rodzaju TFI przyciągają dziś nowe wpłaty, które najczęściej pochodzą z depozytów bankowych. Struktura sprzedaży funduszy w związku z tym pozostaje od lat podobna – najpopularniejszymi rozwiązaniami są fundusze dłużne. Wśród nominowanych w powyższej kategorii znalazły się zarówno towarzystwa należące do dużych grup kapitałowych, płynących na fali obecnych trendów, jak i jedno z najstarszych prywatnych TFI, które z powodzeniem jest w stanie konkurować o klienta. Czym? Przede wszystkim skutecznością w zarządzaniu aktywami.
Debiut roku - laureat
Debiut Żabki na GPW był najważniejszym wydarzeniem na rynku pierwotnym w 2024 r. IPO ruszyło 1 października. Akcje sprzedawał wiodący akcjonariusz, fundusz CVC. Przy zaoferowanej liczbie 300 mln akcji i ustalonej cenie (równej cenie maksymalnej) w wysokości 21,5 zł wartość oferty pierwotnej przekraczała 6,4 mld zł, a cała spółka została wyceniona na 21,5 mld zł.
IPO Żabki było największą transakcją na naszym rynku od debiutu Allegro w 2020 r. i czwartą w historii warszawskiej giełdy. Zdecydowana większość akcji trafiła do inwestorów instytucjonalnych. Zapisy w transzy detalicznej zostały zredukowane aż o ponad 90 proc.
Debiut spółki na GPW odbył się 17 października. Kurs otwarcia wynosił 23 zł i był o 6,9 proc. wyższy od ceny w ofercie publicznej. Na finiszu pierwszej sesji zrównał się z ceną z IPO. Obecnie oscyluje w okolicach 23 zł. Analitycy zgodnie twierdzą, że walory Żabki są niedowartościowane.
Żabka to największa w Polsce sieć sklepów franczyzowych. Chce podwoić sprzedaż do klientów końcowych do 2028 r., otwierając ponad tysiąc sklepów rocznie w Polsce i Rumunii. Do 2028 r. sieć stacjonarna w Polsce ma liczyć około 14 500 sklepów. Zarząd zakłada systematyczny wzrost przychodów i zysków spółki. Zapowiada realizację strategii, która opiera się na trzech filarach: rozwoju sieci, zwiększaniu sprzedaży porównywalnej oraz dalszym wzroście oferty cyfrowej.