Kurs giganta wykonał ostatnio dynamiczny zwrot na północ. Od dołka z 18 marca do lokalnego szczytu z 15 kwietnia papiery podrożały o 134 proc. Uderzenie popytu zakończyło się na poziomie 56,8 zł, a więc tuż poniżej 50-sesyjnej średniej kroczącej. Ruchomy opór jak na razie okazuje się skuteczny. W minionym tygodniu bowiem notowania zniżkowały, docierając w porywach do 39,57 zł. MACD zawraca tuż pod linią 0, a RSI(14) porusza się w bok pod granicą wykupienia. Popyt wyraźnie osłabł, ale może to przygotowania do kolejnego uderzenia.
3. T-Bull odbił się od dziennej dwusetki
Nie wszyscy producenci gier idą na północ. Przeciwny kierunek od dłuższego czasu utrzymuje T-Bull. Dla tej spółki ostatnie załamanie było tylko kolejną fazą bessy. Ostatnie dwie próby zmiany trendu skutecznie zatrzymała 200-sesyjna średnia, pokazując siłę ruchomego oporu. Druga próba miała miejsce w minionym tygodniu. Odbicie od średniej może zainicjować kolejną falę spadkową. Zwłaszcza że MACD i RSI(14) sygnalizują silne wykupienie. Najbliższy cel to dzienna 50-tka, która jest na poziomie 14,45 zł. Niżej silną barierą jest 11,5 zł.