Notowana w Sztokholmie spółka Heimstaden, właściciel ponad 162 tys. mieszkań na wynajem, w tym 683 na młodym polskim rynku, podała słodko-gorzkie wyniki finansowe. Operacyjnie I półrocze wypadło bardzo dobrze, przychody z najmu wzrosły o ponad 16 proc., do 7,5 mld koron (2,8 mld zł), a NOI (przychody z czynszów minus koszty operacyjne) o prawie 23 proc., do 5,02 mld koron. Spółka poniosła jednak 12,3 mld koron straty wobec 15,1 mld na plusie rok wcześniej, na co złożyła się głównie aktualizacja wyceny nieruchomości. Działając nie tylko w strefie euro, spółka ponosi ryzyko kursowe, wzrosły też koszty finansowania. Prezes Helge Krogsbø podkreślił, że grupa realizuje priorytety, czyli dba o wzrost NOI (utrzymywanie wysokiego poziomu najmu, podnoszenie czynszów, dyscyplina kosztów) i ma kontrolę nad obsługą długu.

W poniedziałek kurs firmy spadał nawet do 10,8 korony, rok temu za akcje płacono niemal 24 korony.

W Polsce przychody z najmu w I półroczu wyniosły 24 mln koron (9 mln zł), a NOI 14 mln koron. Portfel miał wartość 1,5 mld koron i był wynajęty w 94 proc. Najem pierwszych lokali kupionych od Marvipolu i Spravii ruszył w połowie 2022 r.