– Uzgodniliśmy już warunki tzw. term sheet (rodzaj listu intencyjnego – red.) i liczymy na jego podpisanie do końca tego tygodnia – mówi Ireneusz Król, prezes Centrozapu.
Wpływy z emisji katowicki holding przeznaczy na dokapitalizowanie austriackiej spółki WoodinterKom, która zawiaduje budową zakładu przerobu drewna w rosyjskiej republice Komi – wartość projektu to 144 mln euro (640 mln zł). Centrozap musi ukończyć inwestycję w 2011 roku – w zamian za to zobowiązanie otrzymał bowiem w półwieczną dzierżawę 850 tys. ha lasów.
To kolejna już zmiana koncepcji finansowania projektu w Komi. Pierwotnie Centrozap chciał sprzedać własne akcje. Później amerykański bank inwestycyjny Nova Capital Partners doradził, by pieniądze – które stara się zebrać od międzynarodowych inwestorów – trafiły bezpośrednio do WoodinterKom. Umowa z Nova Capital Partners zakłada, że cała kwota niezbędna do realizacji inwestycji zostanie pozyskana do końca sierpnia.
Centrozap będzie sprzedawać akcje po cenie równej wartości nominalnej, czyli 1 zł. Wczoraj kurs holdingu wzrósł o 3,1 proc., do 1 zł. Oznacza to, że – zakładając, iż firma z sukcesem zakończy trwającą sprzedaż akcji serii K za 30 mln zł – amerykański fundusz będzie kontrolować 36 proc. podwyższonego kapitału. Można się spodziewać, że transakcja zostanie przeprowadzona tak, by uniknąć konieczności ogłoszenia wezwania w związku z przekroczeniem 33-proc. progu głosów. Udział dotychczasowego największego akcjonariusza, NFOŚiGW, zmniejszy się z 6,9 do 3,6 proc.
Według naszych informacji, Centrozap zabiega o przejęcie aktywów jednej ze spółek giełdowych. Poza tym, do 12 czerwca za 0,5 mln zł chce przejąć handlującą paliwami spółkę od Statoil Polska. Wcześniej, 5 czerwca, spodziewany jest wyrok w sprawie odszkodowania dla Centrozapu od Skarbu Państwa. Sąd pierwszej instancji przyznał firmie 64 mln zł, wliczając odsetki.