P.Sz.: Oczywiście sytuacja ekonomiczna spółki, w obliczu szalejącego kryzysu na Ukrainie, nie poprawiła się, ale głównym czynnikiem cenotwórczym jest potencjał posiadanej przez nią nieruchomości o powierzchni ponad sześciu hektarów. Gdy syndyk Maxera sprzedawał Energopol Ukraina, dysponował krótkoterminową umową dzierżawy tej nieruchomości, która uniemożliwiała prowadzenie jakiejkolwiek komercyjnej inwestycji na tym terenie. Obecnie stan prawny tej działki jest diametralnie inny. Pozwala planować inwestycje o powierzchni przekraczającej 200 tys. metrów kwadratowych, czyli mówimy np. o kilku tysiącach mieszkań. Jestem przekonany, mając na uwadze potencjał Kijowa, że obecnie sama nieruchomość znacząco przekracza wartość nabywanej spółki. Oceniając przy tym potencjał inwestycyjny na Ukrainie, korzystaliśmy z doradztwa KPMG. Pragnę jednak podkreślić, że nasza strategia nie koncentruje się na działalności deweloperskiej. Traktujemy rynek ukraiński jako jeden z najbardziej perspektywicznych rynków inwestycyjnych w Europie. Jesteśmy również przekonani, że to najlepszy czas na dokonanie transakcji. Jeśli w przyszłości zostanie zrealizowane chociażby 20 proc. najbardziej potrzebnych, wręcz niezbędnych inwestycji infrastrukturalnych, a udział Energopolu w tych inwestycjach wyniesie nawet tylko 1 proc., to stopa zwrotu z inwestycji będzie imponująca.
[b]Umowa dzierżawy wspomnianej ponad 6-hektarowej nieruchomości obowiązuje do września 2016 r. Czy to, że Energopol Ukraina nie jest jej właścicielem, tylko dzierżawcą, nie stawia pod znakiem zapytania realizacji na niej zapowiadanego projektu? [/b]
P.Sz.: Taki model jest standardem na Ukrainie i niemal 100 proc. podobnych projektów opiera się na inwestycjach, gdzie posiadanie nieruchomości uregulowane jest na podstawie umowy dzierżawy.
[b]Na co jeszcze PBG zamierza wydać pieniądze z ostatniej publicznej oferty akcji? [/b]
P.Sz.: Zgodnie z tym, o czym informowaliśmy inwestorów, całość pozyskanych środków zamierzmy przeznaczyć na inwestycje. Poza akwizycjami w obszarze energetyki, chcielibyśmy sfinansować uruchomienie produkcji kruszyw niezbędnych w projektach drogowych i kolejowych. Do końca tego roku zamierzamy uruchomić jeden z największych w Polsce kamieniołomów. Jego potencjał i negocjowane obecnie zamówienia gwarantują sukces komercyjny przedsięwzięcia.