Obroty giełdowej spółki zmalały w ubiegłym roku o 12,6 proc., do 161,1 mln zł. Znacznie, bo o ponad 5 pkt proc., poprawiła się za to jej rentowność netto. Czysty zarobek wyniósł w 2009 r. 20,5 mln zł i był o blisko połowę wyższy niż rok wcześniej.
Tak znaczną poprawę wyników płocka firma zawdzięcza w dużej mierze zdarzeniom jednorazowym. Rentowność netto sprzedaży w 2009 r. była bowiem o 2 pkt proc. niższa niż w 2008 r. Wśród zdarzeń jednorazowych wymienić warto chociażby wyrok warszawskiego sądu apelacyjnego. Sąd utrzymał w mocy wyrok podwyższający wynagrodzenie umowne za roboty wykonane przez Mostostal na zlecenie Bilfinger Berger Polska. Sąd zasądził na rzecz płockiej firmy 4,4 mln zł brutto wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od początku marca 2005 r.
W minionym roku spółka otrzymała z tego tytułu łączny przychód w kwocie 5,6 mln zł, z czego 3,6 mln zł zaliczono do przychodów ze sprzedaży, a resztę do przychodów finansowych.
[srodtytul]Ten rok będzie słabszy[/srodtytul]
Zarząd płockiej spółki przestrzega, że powtórzenie ubiegłorocznych wyników w 2010 r. nie będzie możliwe. Firma spodziewa się bowiem spowolnienia procesów inwestycyjnych (głównie u jej tradycyjnych klientów) oraz nasilenia konkurencji na rynku usług budowlano-montażowych. Zwraca ponadto uwagę na ryzyko zmiany cen materiałów i usług oraz ryzyko zmienności kursów walut.