– Złożyliśmy propozycję przejęcia dwóch przedsiębiorstw – przyznaje Przemysław Borgosz, prezes Lubawy. Giełdowa spółka wytwarzająca wyroby na bazie materiałów powlekanych (m. in. namioty wojskowe, kombinezony ochronne, kamizelki kuloodporne) za dwie firmy specjalizujące się w produkcji tkanin i dzianin zamierza zapłacić własnymi akcjami.

Borgosz przyznaje, że cały czas występują jednak rozbieżności co do warunków ewentualnej transakcji. Jeszcze w tym tygodniu ma dojść do spotkania z Litwinem. – Mam nadzieję, że doprowadzimy do porozumienia – mówi szef Lubawy. Spotkanie ma ostatecznie rozstrzygnąć trwające już od kilku miesięcy negocjacje. Jeśli doszłoby do sfinalizowania transakcji, Stanisław Litwin zostałby wiodącym akcjonariuszem Lubawy (teraz ma nieco ponad 5 proc. kapitału).

Miranda jest znacznie większa od Lubawy. W minionym roku uzyskała ponad 80 mln zł przychodów. Jej siostrzana spółka (nazwa nie jest ujawniana) jest zdaniem Borgosza sporo mniejsza. Obie są dochodowe. Szczegóły nie są jednak podawane. Dla porównania Lubawa w 2009 r. uzyskała 21,7 mln złotych obrotów i nieco ponad milion złotych zysku netto.