To jej największy kontrakt od 3,5 roku. Zleceniodawcą jest firma Bilfinger Berger Budownictwo. Prace mają zostać zakończone w lutym 2012 r. - Ten kontrakt jest bardzo ważny dla naszego rozwoju. Jednostkowo stanowi on prawie połowę naszych całkowitych przychodów w ubiegłym roku. To pokazuje, że jesteśmy w stanie realizować coraz większe projekty i bardzo mocno rosnąć na poziomie przychodów ze sprzedaży. To również kolejna oznaka ożywienia na rynku – komentuje prezes Sobetu Piotr Czajkowski.
W tej chwili portfel zamówień spółki wart jest 55 mln zł. Obrót w 2009 r. wyniósł w sumie ok. 63 mln zł. W pierwszym kwartale Sobet miał ponad 12,48 mln zł przychodów ze sprzedaży i 635 tys. zł straty netto, w analogicznym okresie 2009 roku było to odpowiednio 8,84 mln zł i 197 tys. zł zysku netto.
- W I kwartale zanotowaliśmy wzrost przychodów o 41,2 proc. w porównaniu do tego okresu rok wcześniej. To wynik dużej skuteczności w pozyskiwaniu kontraktów, zarówno od jednostek samorządu terytorialnego, jaki i od największych polskich firm budowlanych. Niekorzystny wynik netto jest rezultatem wyjątkowo długiej i mroźniej zimy – tłumaczy prezes Czajkowski.