– Działalność operacyjna w II kwartale przyniosła zysk, jednak musieliśmy dokonać odpisów, o których teraz nie mogę mówić, w rezultacie po I półroczu spółka pokaże stratę netto – przyznaje Arkadiusz Rzepa, prezes Anti. Nie chce informować, jak głęboka będzie strata. W I kwartale wyniosła 1,2 mln zł. Prognoza na cały rok zakłada 2 mln zł zysku netto przy 50 mln zł przychodów.
– Trwa restrukturyzacja, robimy wszystko, żeby wypracować zakładany wynik. Firma została oczyszczona z toksycznych kontraktów. Każde podpisane zlecenie jest rentowne – zapewnia Rzepa.
Anti nie będzie miało z kolei problemów z wykonaniem planu sprzedaży. – Tegoroczny portfel zleceń ma wartość 60 mln zł. Podniesienie szacunków sprzedaży planujemy we wrześniu. Wtedy będziemy już pewni, ile pracy uda nam się wykonać w tym roku – mówi Rzepa.
– Przygotowujemy się do złożenia oferty na kontrakt wart 44 mln zł – mówi prezes. Do przetargu Anti ma wystartować w konsorcjum. Prezes nie ujawnia nazwy partnera. – Gdyby udało nam się pozyskać zlecenie, mielibyśmy dobrą pozycję wyjścia na przyszły rok – mówi Rzepa. Prognoza na 2011 r. zakłada 85 mln zł sprzedaży i 3,5 mln zł zysku netto.