– Ostateczna decyzja zapadnie po analizie sytuacji rynkowej – poinformował w rozmowie z PAP Michał Jarczyński, prezes grupy Arctic Paper.
Moce fabryki mogą wzrosnąć z obecnych 270 tys. ton papieru rocznie do 350 – 380 tys. ton. Jak informuje prezes, projekt prawdopodobnie podzielony będzie na dwa – trzy etapy i zakończyć się może pod koniec 2013 r. Nie ujawnił jednak, jaka może być wartość ewentualnej inwestycji. Poinformował natomiast, że Arctic Paper, który ma łącznie cztery zakłady, będzie zwiększał moce w fabryce w szwedzkim Grycksbo, jednak ten proces ma się odbywać stopniowo, bez dużych nakładów finansowych. Grycksbo rocznie produkuje 265 tys. ton. papieru.
W I kwartale notowana na GPW grupa zarobiła na czysto 670 tys. zł, przy 479,4 mln zł przychodów. Wyniki za I półrocze spółka opublikuje we wtorek. Z kolei jesienią zarząd przedstawi strategię. – Określimy w niej, w którym kierunku chcemy się rozwijać, jakie są plany co do inwestycji w poszczególne fabryki i jak chcemy się przygotować, by być silniejszym w przyszłości – tłumaczy Jarczyński.