Budowa fabryki płyt HDF/MDF w Rosji została wstrzymana najpierw ze względu na problemy z generalnym wykonawcą, a później z uwagi na spowolnienie na rynku. Obecnie Grajewo ponosi dodatkowe koszty składowania i konserwacji maszyn. Problemem wciąż pozostaje jednak brak pieniędzy na dokończenie projektu. Zgodnie z pierwotnymi założeniami rosyjska inwestycja miała pochłonąć około 144 mln euro (580 mln zł). Do tej pory wydano 67 proc. tej kwoty. Potrzeba zatem jeszcze ponad 190 mln zł. – Rozmawiamy z inwestorami na temat finansowania.

Negocjacje są już na pewnym etapie zaawansowania – mówi Radosław Karcz, członek zarządu ds. finansowych. Wcześniej informował, że w grę wchodzi zarówno emisja akcji na rynek, finansowanie projektowe, jak i współpraca z inwestorem branżowym lub finansowym. Nie wykluczał też, że może to być kombinacja różnych form finansowania. – Myślę, że coś więcej będę mógł powiedzieć w ciągu kilku tygodni – mówi Karcz. Zarząd grupy podkreśla, że bardzo konsekwentnie zamierza budować drugi filar, czyli wprowadzać do sprzedaży produkty wykorzystywane na rynku budowlanym i wykończenia wnętrz, np. blaty kuchenne.

– Sprzedaż płyty MFP (wykorzystywanej w budownictwie – red.) idzie dość dobrze. W IV kwartale planowane są testy przemysłowe i do sprzedaży trafi płyta do szalunków i fundamentów. Chcemy wejść z naszym produktem na rynek sklejki – mówi Wojciech Gątkiewicz. Spółka skupia się również na redukcji kosztów i poprawie efektywności, co w całym roku ma dać 20 mln zł oszczędności. – W pierwszym półroczu zrealizowaliśmy 40 proc. celu rocznego – mówi Karcz. W pierwszej połowie roku skonsolidowana sprzedaż Grajewa wyniosła 620,6 mln zł. Strata netto stopniała do 10 mln Jak zapewnia zarząd, cały 2010 r. ma przynieść kilkunastoprocentowy wzrost sprzedaży.