Nawet o 12 proc. przed południem drożały akcje wrocławskiego Budopolu. Rynek zareagował w ten sposób na informację o podpisaniu przedwstępnej umowy kupna 100 proc. udziałów w firmie Zebud, specjalizującej się w budowie dróg, realizując tym samym główny cel emisji z prawem poboru.
- Kupujemy rentowną spółkę, która w ostatnich latach miała przychody rzędu kilku milionów złotych. Zdobywa lokalne kontrakty, w których jest generalnym wykonawcą. Spółka współpracowała z największymi firmami na rynku, ma dobre referencje i dobrze zna rynek. Ta firma doskonale pasuje do nas, gdyż rozszerza asortyment świadczonych przez nas usług. Może na przykład, wszędzie tam gdzie będzie to uzasadnione ekonomicznie, wykonywać wszelkie prace związane z budową dróg osiedlowych na realizowanych przez nas inwestycjach. Po przejęciu dokapitalizujemy spółkę, wyposażymy w sprzęt i zatrudnimy więcej osób. Naszą ambicją jest, by rozwijała się w bardzo szybkim tempie - komentuje Mirosław Motyka, prezes Budopolu.
Prezes myśli już o kolejnych przejęciach. - Teraz na celownik weźmiemy firmy instalacyjno-sanitarne. Nie prowadzimy jednak na razie żadnych rozmów. Myślę, że przyjdzie na to czas, gdy zakończymy integrację z Zebudem – mówi Motyka.