Główne założenia to konwersja zadłużenia na akcje, wcześniejszy wykup obligacji z obniżeniem ceny, przesunięcie harmonogramu spłaty pozostałego po konwersji długu oraz obniżenie oprocentowania (wierzyciele będę mogli wybierać spośród tych rozwiązań). Szczegółowe rozwiązania, zakres i harmonogram działań znajdą się w umowie restrukturyzacyjnej. Zdaniem Marka Pawlika, prezesa ABM?Solid, może ona zostać podpisana w II kwartale.
Pawlik zdradza, że zgodnie z porozumieniem na akcje skonwertowane zostanie ponad 20 proc. długu. – Chodzi o kwotę powyżej 20 mln zł, która obejmuje zarówno kredyty, jak i obligacje. W porozumieniu opisano kilka mechanizmów ustalenia ceny emisyjnej akcji, które nawiązują w pewnym zakresie do ceny rynkowej – mówi. – Ostateczna wersja zostanie sprecyzowana w umowie restrukturyzacyjnej, w której określone zostaną również zasady objęcia przez DM?IDMSA emisji akcji za gotówkę – dodaje. Przypomnijmy, że giełdowy dom maklerski wyraził zainteresowanie inwestycją w akcje ABM?Solid pod warunkiem, że spółce i jej wierzycielom uda się opracować satysfakcjonujący go program restrukturyzacji.
– Wartość emisji akcji zostanie określona na podstawie potrzeb co do kapitału niezbędnego do osiągnięcia pełnej płynności. Za wcześnie na podanie dokładnych wartości, ale możemy mówić o kwotach rzędu 20–30 mln zł – wyjawia Pawlik. – Emisję jesteśmy w stanie przeprowadzić w krótkim czasie po podpisaniu umowy restrukturyzacyjnej, gdyż rozpoczęliśmy już prace przygotowawcze. Mamy upoważnienie akcjonariuszy do podwyższenia kapitału zakładowego – dodaje. Akcjonariusze spółki zgodzili się na emisję 15,87 mln akcji z wyłączeniem prawa poboru oraz 5,95 mln w ramach kapitału docelowego.?Licząc po wczorajszym kursie, dałoby to w sumie 50,4 mln zł.
Pawlik zauważa, że dopóki spółka nie podpisze umowy restrukturyzacyjnej, występuje oczywiście ryzyko, że nie uda się jej zawrzeć. – Z klimatu rozmów oraz faktu, że udało nam się podpisać porozumienie, wynika jednak, że nasi wierzyciele chcą osiągnąć kompromis. Dlatego oceniam, że prawdopodobieństwo niepowodzenia jest nieznaczne – mówi.