– Rozmawiamy z dużymi deweloperami w sprawie połączenia. Interesują nas podmioty o bardzo dobrej kondycji finansowej, obecne w Warszawie, posiadające projekty w różnych fazach zaawansowania, również takie, które będą rozliczane w tym roku. W tym gronie nie ma spółek z GPW – mówi Horbaczewski. – Decyzję w sprawie ewentualnych przejęć na pewno podejmiemy w tym roku. Być może nastąpi to już w okolicach półrocza, ponieważ potem może być za późno na atrakcyjne zakupy gruntów – dodaje wiceszef Marvipolu.
Horbaczewski zaznacza, że przejęcia nie są najważniejszym celem jego firmy. – Jeśli okaże się, że będziemy mogli kupić tanie grunty i dzięki temu zarobić więcej, to możemy zrezygnować z akwizycji – mówi. Ewentualne przejęcia spółka zamierza finansować akcjami i długiem. Dotychczasowi wiodący akcjonariusze zamierzają zachować ponad 50 proc. udziałów w kapitale Marvipolu.
W 2011 r. grupa miała 376,2 mln zł przychodów i 49,1 mln zł zysku netto.?Segment deweloperski wygenerował 135,6 mln zł obrotów. W całym minionym roku spółka przedsprzedała 524 lokale, a nabywcom przekazała ich 121 (lokale są ujmowane w wynikach po przekazaniu). Jakie są perspektywy na ten rok? – Mamy potencjał na przekazanie w IV kwartale około 400 mieszkań, z których większość to lokale z inwestycji Zielona Italia. Będziemy chcieli, by przed końcem roku do odbiorców trafiła jak największa ich część – mówi wiceprezes Marvipolu. Jego zdaniem sprzedaż mieszkań może się okazać wyższa niż przed rokiem.
Horbaczewski informuje, że Marvipol rozmawia z dwoma sieciami handlowymi w sprawie uruchamiania w sąsiedztwie sklepów myjni samochodowych. Z jedną z tych sieci spółka podpisała już umowę. Nie zdradza jednak szczegółów.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że może chodzić o Kaufland i że umowa z tą firmą przewiduje, że do końca 2013 roku powstanie kilkanaście myjni (obecnie należąca do Marvipolu sieć myjni liczy sześć placówek i w 2011 r. miała 10 mln zł przychodów). Przedstawiciele giełdowej spółki nie komentują naszych ustaleń.