Nawet o 8,3 proc., do 16,5 zł, drożały we wtorek akcje Kopeksu. Inwestorzy zareagowali tak na strategię na lata 2013–2017 opublikowaną przez firmę kontrolowaną przez Krzysztofa Jędrzejewskiego.
Olbrzymi wzrost w sześć lat
Strategia Kopeksu zakłada, że przychody z działalności podstawowej w 2017 r. mają wzrosnąć do 3,5 mld zł, a marża operacyjna ma wynieść 21 proc. W latach 2012–2017 obroty grupy mają rosnąć średnio o 17 proc. rocznie za sprawą organicznego wzrostu sprzedaży, nowej oferty produktowej oraz potencjalnych akwizycji. Andrzej Jagiello, prezes producenta maszyn górniczych, informuje, że Kopex nie ma w planach przejmowania firm oferujących mu dostęp do rynków, lecz posiadające ciekawy know how i technologie. Firma zamierza rozwijać się przede wszystkim na rynkach wschodzących. W 2017 r. 20 proc. przychodów ma pochodzić z Chin, 25 proc. z Australii i Azji Południowej, 14 proc. z Rosji i krajów WNP, a 10 proc. z Afryki. Udział Polski ma zaś spaść z około 70 proc. do 20–25 proc.
735 mln zł zysku operacyjnego może mieć Kopex w 2017 r. – przewiduje opublikowana we wtorek strategia
Kopex ma też w planach ograniczenie środków trwałych. – Jako grupa jesteśmy przeinwestowani. Dlatego planujemy zamianę części środków trwałych na gotówkę, co umożliwi nam zmniejszenie zadłużenia – mówi Jagiello. – Zakładamy, że nasz dług netto, który na koniec 2012 r. wyniósł około 732 mln zł, do końca 2015 r. spadnie o 350–400 mln zł. W tym czasie ze sprzedaży środków trwałych pozyskamy 100–150 mln zł – dodaje.
Bardzo ambitny plan
Analitycy oceniają plany zarządu Kopeksu jako bardzo ambitne. – Strategia Kopeksu jest bardzo słuszna, ciekawa i ambitna. Jej egzekucja krok po kroku będzie kluczowa dla budowy wartości spółki. Trudno już teraz oceniać prawdopodobieństwo realizacji kluczowych celów finansowych, gdyż firma postawiła przed sobą ambitne zadanie – mówi Artur Iwański z DM PKO?BP. Analityk zaznacza, że w strategii nic szczególnie go nie zaskoczyło. – Brakuje mi w niej trochę szczegółów, ale zakładam, że trzeba po prostu poczekać kilka kwartałów, żeby zobaczyć, jak będzie wdrażana – mówi.