Jak wynika bowiem z przedstawionych danych, przychody ze sprzedaży spadły w ujęciu rocznym niemal o 40 proc.  (40,747 mln zł wobec 67,426 mln zł). Spółka odnotowała również znacznie gorszy wynik netto. Ten, o ile w pierwszym półroczu ubiegłego roku wynosił 898 tys. zł na plusie, w tym roku jest już stratą powyżej 4,4 mln zł.

Wynik ten zarząd tłumaczy przede wszystkim niższymi przychodami ze sprzedaży, a także rozliczeniami kontraktów długoterminowych, które przeszły z 2012 r. i miały mniej korzystne marże niż zakładano w budżecie.  Powodem miały być trudne do przewidzenia koszty, które pojawiały się na końcu realizacji inwestycji.

Zarząd zapewnia jednak, że spółka zachowała płynność finansową. A gdyby nawet pojawiła się konieczność zamrożenia środków w aktywach obrotowych, firma może korzystać z dostępnych kredytów bankowych. Największe zagrożenie władze spółki dostrzegają w trwającym spowolnieniu gospodarczym, które może prowadzić do zawieszenia realizacji inwestycji czy opóźnień w rozpoczynaniu nowych. Dodatkowym ryzykiem jest nasilona konkurencja na rynku usług budowlano-montażowych i zmiana cen materiałów budowlanych oraz usług podwykonawców.

Dodajmy, że 5 lipca spółka z Płocka podpisała z Gdańską Stocznią „Remontową" kontrakt na 10 mln zł. Wcześniej zapowiedziała, że od 13 sierpnia do 31 stycznia zamierza przeprowadzić zwolnienia grupowe, w wyniku których pracę może stracić 70 osób.