–  Spodziewamy się, że wyniki będą trochę lepsze niż rok wcześniej. Zakładamy, że koszty sprzedaży nie powinny już tak dynamicznie rosnąć – mówi Krzysztof Pado, analityk DM BDM. Dodaje, że w perspektywie kolejnych kwartałów kluczowe wydają się dwie kwestie. – Pierwsza to utrzymanie obecnych cen produktów – dane hurtowe PSB wskazują na pewną presję na ceny. Drugą jest  ryzyko wzrostu cen surowców, producenci bieli tytanowej próbują wprowadzać podwyżki – mówi.

W I półroczu grupa miała 300,7 mln zł przychodów,  ponad 29 mln zł zysku operacyjnego i 20,7 mln zł czystego zarobku przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej. Pado podkreśla, że dzięki relatywnie niskim cenom części surowców i wprowadzonym w 2011 i 2012 r. podwyżkom cen spółka osiąga bardzo wysoką marżę brutto ze sprzedaży.

Tymczasem Śnieżka zapowiada, że będzie się rozwijać w trzech kierunkach. Pierwszy to wzrost udziału wyrobów grupy w marketach budowlanych. Drugim celem jest budowa sieci salonów i sklepów partnerskich w Polsce i na kluczowych rynkach zagranicznych. W grę wchodzą też przejęcia w Europie Środkowo-Wschodniej.

W I półroczu 64 proc. przychodów grupy stanowiła sprzedaż krajowa. Kolejne miejsca przypadają Ukrainie (23 proc.) i Białorusi (9 proc.). Śnieżka podaje, że wartość rynku farb i lakierów w Polsce szacuje się na ok. 2 mld zł. Liczy, że będzie rósł. Średnia zużycia farb na jednego mieszkańca w Polsce wynosi ok. 10 litrów rocznie, w krajach Europy Wschodniej ok. 7 litrów, a w UE średnio 15–16 litrów.