Przedstawiciele PHN informują, że deweloperska spółka z grupy Hochtief obejmie udziały w zamian za połowę wartości działki, na której zrealizowany zostanie projekt. – To wystarczy na pokrycie wkładu własnego niezbędnego do uruchomienia inwestycji. Reszta finansowania będzie pochodziła z kredytów – informuje Artur Lebiedziński, p.o. prezesa PHN.

W prospekcie emisyjnym, który został zatwierdzony przez Komisję Nadzoru Finansowego w styczniu 2013 r., grunt wraz ze znajdującym się na nim budynkiem z 1969 r. został wyceniony na 102,4 mln zł, z czego 82,4 mln zł dotyczyło części pozbawionej wad prawnych. Przedstawiciele giełdowej spółki nie zdradzają, ile obecnie wart jest ten grunt.

– Od momentu tamtej wyceny sytuacja rynkowa nie zmieniła się drastycznie. Dlatego wartość nieruchomości nie powinna odbiegać znacząco od zaprezentowanej w prospekcie emisyjnym – mówi jedynie Włodzimierz Stasiak, członek zarządu PHN.

Zgodnie z informacjami zawartymi w prospekcie nieruchomościowej spółki realizacja inwestycji miała pochłonąć około 550 mln zł. Przedstawiciele giełdowej spółki zaznaczają jednak, że jej wartość może okazać się inna. Nakłady będą bowiem zależały od finalnej wersji projektu i koncepcji, która zostanie wybrana.

Piotr Stark, członek zarządu Hochtief Development Poland, ma nadzieję, że wieża powstanie w ciągu najbliższych czterech–pięciu lat. Zdaniem przedstawicieli PHN w ciągu kilkunastu najbliższych miesięcy powinno się zaś wyjaśnić, jakiego typu powierzchnie znajdą się w budynku.