Z zadowoleniem oceniamy I połowę roku i II kwartał. Udało się nam utrzymać kontakt z klientami, mimo że biura sprzedaży nie mogły pracować normalnie, przekonaliśmy się o stabilności spółki – to jeden z głównych czynników, który „trzymał" klientów. Rezygnacji nie było dużo, oceniam to na kilka procent sprzedaży z I kwartału. Takie przypadki głównie wynikały z nieotrzymania przez klientów kredytu czy zawirowań z pracą.
Jak wygląda lipiec?
Aktywność klientów jest wciąż bardzo duża, niestety jest spory kłopot, jeśli chodzi o dostępność kredytów hipotecznych. Jeszcze niedawno wystarczyło pójść do jednego, dwóch banków, by mieć potwierdzenie otrzymania pożyczki, w tej chwili obserwujemy, że to muszą być trzy, cztery, nawet pięć banków. Banki rygorystycznie oceniają m.in. branżę, w jakiej pracuje wnioskodawca. Spędzamy mnóstwo czasu na pomaganiu klientom w poszukiwaniu finansowania.
Są obawy, że po wakacjach sytuacja z pandemia się pogorszy, w lipcu i sierpniu do wykupu macie obligacje za 25 mln zł – z drugiej strony czujecie się jednak chyba dość pewnie, bo wypłacicie prawie 10 mln zł dywidendy, ruszył skup akcji z budżetem 1,4 mln zł...
Prognozy rynkowe są zróżnicowane, od lewa do prawa. Jestem umiarkowanym optymistą, Ronson przebrnął przez cięższy, wydaje mi się, kryzys, w latach 2008–2009 r. Daliśmy sobie wtedy radę, powinniśmy dać sobie i teraz. Mamy średnią – nad czym ubolewam – skalę, ale pułap 1 tys. można zrealizować zarówno w czasie hossy, jak i w czasie słabszej koniunktury. Myślę, że w II półroczu sprzedaż będziemy mieć podobną jak w pierwszym. Celujemy zatem w sprzedaż ponad 800 lokali. Cały czas widzimy popyt, ale czy będzie to oznaczać zakupy – to zależy od wielu czynników, rynku pracy, nastrojów społecznych, sytuacji z pandemią.
Jeśli chodzi o obligacje, nie będzie problemu z terminowym wykupem. Przyglądamy się rynkowi obligacji, jesteśmy w kontakcie z brokerem. Myślę, że po wakacjach wrócimy do rozmów w sprawie plasowania nowych papierów, pierwsze sygnały z rynku są pozytywne. Nasza kondycja finansowa i założone przepływy finansowe pozwalają nam na wypłatę dywidendy i wykup obligacji. Mamy jednak plany powiększenia banku ziemi pod koniec roku, dlatego będziemy się starali przeprowadzić emisję obligacji.