Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Elektrobudowa nie prowadzi już samodzielnie działalności, od maja produkcja rozdzielnic, a od czerwca obsługa kontraktów w branży energetycznej i przemysłowej są dzierżawione przez syndyka Zarmenowi za 0,78 mln zł miesięcznie (w tym opłaty i podatki). Głównym zadaniem kierującego firmą syndyka jest zatem spłacanie wierzycieli.
Nadzieją dla akcjonariuszy miało być przejęcie w maju funkcji w zarządzie przez grupę menedżerów, którzy nie zgadzali się z wnioskiem poprzedników, że jedynym wyjściem był wniosek o upadłość likwidacyjną. Nowa ekipa ma jednak ograniczone możliwości działania, bo Elektrobudową zarządza syndyk.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
7 mln zł to wartość akcji sprzedanych w ostatnich dniach przez członków zarządu dewelopera. Menedżerowie korzystają z górki, spieniężając papiery z ogromną przebitką.
Nie ma żadnego ryzyka związanego z wykupem obligacji czy dokończeniem budów. Juroszek Holding jest zawsze gotów zasilić spółkę w razie potrzeby. Liczymy na dobrą sprzedaż pod koniec roku – mówi Zbigniew Juroszek, prezes i główny akcjonariusz Atalu.
Sprzedaż lokali nabywcom detalicznym spowolniła, ale deweloper uruchamia nowe inwestycje. Wyniki ma napędzać duży kontrakt dla funduszu PRS.
Terminowa spłata dużej serii obligacji przez spółkę matkę w Belgii została bardzo dobrze odebrana przez polskich inwestorów. Nie jest to jednak koniec wyzwań.
W krótkim terminie sytuacja branży jest raczej trudna. W średnim i długim jestem o budownictwo spokojny – mówi Damian Kaźmierczak, wiceprezes i główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.
W poniedziałek belgijska spółka matka musi wykupić obligacje za 80 mln euro. Miesiąc później zapada mała seria w Polsce, o wartości 30 mln zł.