PKO BP zarobił więcej niż oczekiwano

Zysk bankowego lidera w I kwartale br. przebił 2 mld zł. A gdyby nie odpisy na kredyty frankowe, byłoby to nawet 3,3 mld zł.

Grupa PKO Bank Polski odnotowała 2 044 mln zł zysku w I kw. 2024 r. – wynika z czwartkowego raportu. To o 41 proc. więcej niż rok wcześniej i aż o 200 proc. więcej niż w poprzednim kwartale. Analitycy spodziewali się dobrego wyniku, ale nie aż tak wysokiego – średnia oczekiwań wynosiła ok. 1,84 mld zł.

Dobry wynik odsetkowy PKO BP

Bank wyjaśnia, że wzrost zysku nastąpił dzięki poprawie dochodów z działalności podstawowej przy wciąż istotnych obciążeniach rezerwami na ryzyko prawne kredytów frankowych.

I tak, wynik na działalności biznesowej wyniósł w I kwartale 2024 r. 6,84 mld zł, w tym wynik z tytułu odsetek to nieco ponad 5,19 mld zł. Ta ostatnia pozycja okazała się zgodna z oczekiwaniami analityków, i była o 24 proc. wyższa w ujęciu rocznym i o 2 proc. w ujęciu kwartalnym (marża odsetkowa w I kwartale wyniosła 4,56 proc.).

Z kolei wynik z tytułu opłat i prowizji wyniósł 1,28 mld zł i również był zbliżony do szacunków rynku. To o 16 proc. więcej rok do rok i 3 proc. licząc kwartał do kwartału.

Ile pozwów i ugód frankowych

Po stronie kosztów istotną pozycją pozostaje problem frankowy. W I kwartale rezerwy na ten cel wyniosły 1,34 mld zł (wobec ok. 2 mld zł w kwartał wcześniej). Władze PKO BP podkreślają, że gdyby nie te odpisy, zysk netto wyniósłby 3,3 mld zł zysku.

Pokrycie rezerwami aktywnego portfela kredytów hipotecznych w CHF wzrosło do 98 proc. Liczba ugód z frankowiczami na koniec marca 2024 r. wynosiła 38 tys., a liczba zarejestrowanych wniosków o mediację - 59 tys. W samym I kwartale 2024 roku liczba nowych wniosków o mediację wzrosła do 2,3 tys. z 2,1 tys. w IV kwartale 2023 roku.

Przybywa jednocześnie pozwów frankowych. Na koniec marca br. przeciwko bankowi toczyło się 33,15 tys. postępowań sądowych, wobec 30,5 tys. na koniec grudnia 2023 roku.

Ile kredytów sprzedał PKO BP

Koszty działania banku ogółem wyniosły w I kwartale 2179 mln zł (na poziomie zbliżonym do rynkowych oczekiwań), czyli o 10 proc. większe niż rok wcześniej i o 3 proc. więcej niż kwartał wcześniej. Koszt ryzyka kredytowego okazały się mniejsza od oczekiwań analityków, a wskaźnik NPL był na rekordowo niskim poziomie 3,34 proc.

Władze banku podkreślają, że w I kwartale nastąpił też wzrost skali działania, głównie w segmencie detalicznym. Kredyty w tym obszarze wzrosły do 143,7 mld zł na koniec marca br., a depozyty – do 280,5 mld zł. Sprzedaż kredytów mieszkaniowych w samym I kwartale wyniosła 7,9 mld zł, czyli spadła 31 proc. kwartał do kwartału (ze względu na koniec programu „bezpieczny kredyt 2 proc.”).