Banki szacują niższe koszty wakacji kredytowych, niż mogło się wydawać

Pierwsze banki już raportują, ile może je kosztować rządowy program wsparcia posiadaczy hipotek. I okazuje się, że straty z tego tytułu dla całego sektora mogą być nawet o ponad połowę mniejsze niż maksymalna prognoza Ministerstwa Finansów.

Publikacja: 09.05.2024 06:00

Banki szacują niższe koszty wakacji kredytowych, niż mogło się wydawać

Foto: Adobestock

Ustawa przedłużająca tzw. wakacje kredytowe na 2024 r. została podpisana przez prezydenta RP i wejdzie w życie na początku przyszłego tygodnia. W związku z tym banki zaczęły już podawać w bieżących raportach informacje, jak to rozwiązanie wpłynie na ich wyniki. I są one dosyć zaskakujące.

Mniej od oczekiwań

Przykładowo PKO BP podał, że wyniki jego grupy kapitałowej w II kwartale oraz w całym 2024 r. zostaną obciążone (poprzez dokonanie korekty wartości bilansowej brutto złotowych kredytów hipotecznych) o szacunkową kwotę ok. 489 mln zł. Ten szacunek oparty jest na założeniu, że około 24 proc. klientów posiadających złotowy kredyt mieszkaniowy będzie uprawnionych i zdecyduje się na skorzystanie z wakacji kredytowych.

Kwota ok. 490 mln jest jednak wyraźnie mniejsza od prognoz podawanych wcześniej przez władze banku, które mówiły o 700–1000 mln zł.

Z kolei Millennium wstępnie ocenia, że wpływ ustawy na wyniki grupy wyniesie między 201 mln zł a 247 mln zł przed podatkiem. To również wyraźnie mniej, niż można by oczekiwać. Opierając się na 10-proc. udziale tego banku w kredytach hipotecznych, analitycy oszacowali te koszty na 290–365 mln zł.

560 tys. uprawnionych

Podobnie jest w przypadku Aliora czy BNP Paribas, choć tu różnice między szacunkami zarządów a szacunkami rynku są nieco mniejsze. I tak Alior podaje, że wakacje kredytowe kosztować go mogą ok. 117 mln zł (jeśli zdecyduje się na to 31 proc. klientów pod względem wartości portfela), a analitycy spodziewali się strat w przedziale 130–155 mln. Dla BNP Paribas to odpowiednio 203 mln zł oraz 190–248 mln zł.

W chwili zamykania tego numeru gazety pozostałe największe banki notowane na giełdzie jeszcze nie podały swoich szacunków, ale jeśli będą analogiczne, to może się okazać, że łączne straty dla całego sektora mogą sięgnąć ok. 2–2,5 mld zł, czyli wyraźnie mniej, niż wstępnie szacowało Ministerstwo Finansów. Według resortu – jak czytamy w uzasadnieniu do ustawy – do sięgnięcia po wakacje kredytowe w 2024 r. uprawnionych będzie co najmniej 560 tys. kredytobiorców. Gdyby wszyscy skorzystali z tego prawa, kosztowałoby to banki ok. 4,7 mld zł, gdyby zaś partycypacja w tym programie była na poziomie poprzedniej jego edycji (czyli 65–75 proc.) – to wyniosłyby one ok. 3,3 mld zł.

Nowe kryteria

Powyższe różnice mogą wynikać. po pierwsze, z bardziej szczegółowej wiedzy banków co do liczby uprawnionych – a przypomnijmy, że w tym roku dostęp do wakacji kredytowych jest dosyć mocno ograniczony. Prawo do zawieszania spłaty czterech rat mają tylko osoby, w przypadku których rata przekracza 30 proc. miesięcznych dochodów (kryterium to nie dotyczy osób posiadających co najmniej trójkę dzieci), a wartość kredytu nie przekracza 1,2 mln zł.

Po drugie zaś – z zakładanego zainteresowania klientów. – Pierwsze szacunki pokazują, że banki oceniają partycypację w programie na relatywnie niskim poziomie, choć moim zdaniem może ona być wyższa niż w latach 2022–2023 – komentuje Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ. – Nowe kryterium dochodowe wskazuje, że grupa uprawnionych to jednocześnie grupa, która naprawdę potrzebuje wsparcia – wyjaśnia.

Wpływ na zyski

Jednocześnie im niższe koszty tegorocznych wakacji kredytowych, tym mniejszy negatywny wpływ na wynik netto banków w II kwartale. – I mniejsze ryzyko, że któryś z banków będzie musiał pokazać stratę zamiast zysku – dodaje Sobolewski. – Obecnie nie zakładamy, że wśród banków giełdowych będą takie z ujemnym wynikiem netto w II kwartale ze względu na wakacje kredytowe – wskazuje Kamil Stolarski, analityk Santander BM. – Więcej zależy od rezerw na kredyty frankowe w przypadku banków najbardziej obciążonych tym problemem – dodaje.

Analitycy przyznają, że tegoroczne wakacje kredytowe nie są zagrożeniem dla stabilności sektora, ale i tak bankom ten rządowy program, realizowany ich kosztem, się nie podoba.

Banki
KNF: 100 proc. zysku banków na dywidendę jeszcze nie teraz
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes PKO BP: Wychodzimy daleko poza naszą strefę komfortu
Banki
Citi Handlowy: co dalej z segmentem detalicznym?
Banki
Prezes Banku Millennium: nasz bank zdejmuje ciasny krawat, ale nadal jest i będzie w garniturze
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Banki
Czy dojdzie do fuzji Pekao i Aliora? Bardzo możliwe
Banki
Rozważają nabycie akcji Alior Banku przez Pekao od PZU. Jest list intencyjny