Lata mijają, a banki wciąż tną zatrudnienie i sieć placówek

Podobnie jak w całej gospodarce, tak i w sektorze bankowym widać presję płacową. Mimo ograniczania zatrudnienia koszty osobowe w niektórych instytucjach rosną.

Publikacja: 18.04.2022 07:02

W ubiegłym roku liczba oddziałów PKO BP spadła poniżej 1 tys. Na koniec 2021 r. było ich 975 w porów

W ubiegłym roku liczba oddziałów PKO BP spadła poniżej 1 tys. Na koniec 2021 r. było ich 975 w porównaniu z 1004 rok wcześniej. W 2017 r. liczba oddziałów wynosiła 1194.

Foto: Bloomberg

Sytuacja w polskim sektorze bankowym jest bardzo dobra. Banki są aż nadpłynne, a perspektywa wzrostu stóp procentowych powoduje, że zyski będą bardzo wysokie. Jednak nadal wiele banków ogranicza zatrudnienie. Trend postępuje z miesiąca na miesiąc.

Tendencja spadkowa

Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że w styczniu 2021 r. w sektorze bankowym w Polsce zatrudnionych było 148,5 tys. osób. Przez kolejne pół roku zatrudnienie w instytucjach spadło o około 3 tys. pracowników. Z kolei w styczniu bieżącego roku pracowników banków było 142,5 tys., a więc w rok ich liczba spadła o 6 tys.

Wraz ze spadkiem liczby zatrudnionych w dół idzie także liczba oddziałów banków. W styczniu 2021 r. sieć bankowa w Polsce obejmowała łącznie 5505 oddziałów. Na koniec stycznia br. było to już 5206.

Spadek zatrudnienia czy likwidacja oddziałów nie wynika jednak ze słabych perspektyw, jakie są przed pożyczkodawcami. Wręcz przeciwnie, zysk netto banków w tym roku będzie prawdopodobnie rekordowy. Wzrost stóp procentowych podbija wynik odsetkowy pożyczkodawców, co przekłada się na zysk. Według danych NBP zysk netto sektora bankowego w Polsce w okresie styczeń–luty 2022 r. wyniósł 4,12 mld zł. To oznacza wzrost aż o 97,4 proc. rok do roku.

Przed bankami okres żniw, a zmiany, które obserwujemy w sektorze w kwestii zatrudnienia i liczby oddziałów, wynikają z chęci eliminacji zbędnych kosztów czy też postępującej cyfryzacji.

– Moim zdaniem odpowiedzialna za to jest cyfryzacja oraz coraz mniejsze obłożenie placówek. Nie tyle chodzi o chęć ograniczania kosztów, ile bardziej o eliminowanie wydatków, które z punktu widzenia banku nie są konieczne, a związane z tym zmiany nie są negatywnie odbierane przez klientów. Oczywiście czasami idzie to za daleko, np. gdy pogarsza się dostępność w call center po ograniczeniu zatrudnienia w tych miejscach (czy ogólnie poleganie na automatach), ale generalnie ograniczanie zatrudnienia nie jest dostrzegane przez klientów – mówi Marcin Materna, szef działu analiz Millennium DM.

Nic dziwnego, że banki stawiają na cyfryzację. Liczba klientów aktywnie korzystających z e-bankowości stale rośnie – wynika z raportu „NetB@nk" za IV kwartał 2021 r., opublikowanego przez Związek Banków Polskich. Obecnie jest już ponad 21 mln klientów, którzy przynajmniej raz w miesiącu logują się do serwisów transakcyjnych za pomocą komputera. To więcej o 1,6 proc. niż w III kwartale 2021.

„Największe zmiany ponownie można zaobserwować w segmencie bankowości mobilnej. Dynamiczny wzrost odnotowano w przypadku liczby użytkowników korzystających z aplikacji bankowych. W IV kwartale 2021 r. o 4,22 proc. wzrosła liczba aktywnych użytkowników aplikacji bankowych. Obecnie jest ich 16,5 mln, czyli prawie o 17 proc. więcej niż w tym okresie rok wcześniej. Co istotne, największą procentową zmianą, jaką można zaobserwować, jest wzrost o 7 proc. liczby aktywnych klientów korzystających jedynie z aplikacji mobilnych. Na koniec IV kwartału było ich niemalże 10 mln. Oznacza to, że 59 proc. użytkowników stanowią osoby, które zarządzają swoimi finansami jedynie za pomocą aplikacji mobilnych" – wynika z raportu NetB@nk.

Presja płacowa

Zatrudnienie w bankach w Polsce spada. Jednak w niektórych przypadkach nie przekłada się to na spadek kosztów. Ze względu m.in. na presję płacową wynagrodzenia rośną, co powoduje, że koszty banków w 2021 r. były wyższe niż rok wcześniej.

W zeszłym roku koszty działania PKO BP wyniosły 6,17 mld zł i były wyższe o 3,2 proc. rok do roku. Ich poziom był determinowany m.in. przez wzrost o 226 mln zł, tj. o 7,6 proc. kosztów świadczeń pracowniczych, głównie w wyniku wypłaty nagród dla pracowników z tytułu osiągniętych wyników banku w 2021 r., wyższych premii oraz wzrostu zatrudnienia w spółkach zależnych. Na koniec ubiegłego roku grupa PKO BP zatrudniała 25 657 osób, o 202 mniej niż rok wcześniej.

Liczba oddziałów PKO Banku Polskiego wyniosła na koniec ubiegłego roku 975 wobec 1004 rok wcześniej. Dla porównania, jeszcze w 2017 r. liczba oddziałów wynosiła 1194.

Jak tłumaczy Bank Pekao, presja inflacyjna, zmiana zachowania klientów oraz rosnąca digitalizacja usług bankowych powodowały, że banki starały się ograniczać koszty działalności operacyjnej m.in. poprzez redukcję liczby oddziałów oraz pracowników. Bank Pekao również kontynuował optymalizację sieci oddziałów oraz przeprowadził kolejny program restrukturyzacji zatrudnienia. Na koniec grudnia 2021 r. liczba pracowników grupy wyniosła 14 702 osób, w porównaniu z 14 994 na koniec 2020 r. Warto odnotować, że liczba pracowników Pekao spadła rok do roku pomimo finalizacji przejęcia Idea Banku.

Z kolei na koniec ubiegłego roku zatrudnienie w grupie kapitałowej Santander Bank Polska wynosiło 11,3 tys. etatów, co oznacza spadek o 10,2 proc. rok do roku. Santander tłumaczy, że „jest to konsekwencją transformacji modelu biznesowego obu banków wchodzących w skład grupy poprzez digitalizację, optymalizację sieci oddziałów, postępującą migrację sprzedaży produktów i usług do zdalnych kanałów dystrybucji oraz systematyczne wdrażanie rozwiązań technologicznych i organizacyjnych zwiększających sprawność operacyjną organizacji".

Przypomnijmy, że uchwalona przez zarząd Santander Bank Polska pod koniec 2020 r. procedura zwolnień grupowych przewiduje maksymalną redukcję zatrudnienia na poziomie 2 tys. pracowników centrum wsparcia biznesu i sieci dystrybucyjnej banku do końca grudnia 2022 r. W 2021 r. procesem tym objęto 719 osób.

Koszty pracownicze i koszty działania Santander Bank Polska wyniosły w ub.r. 3,17 mld zł, o 2,8 proc. mniej niż rok wcześniej, ze względu na wysoką bazę obejmującą w okresie porównawczym wyższą rezerwę na odprawy dla pracowników, jak również wyższe opłaty BFG. Porównywalne koszty pracownicze i działania zwiększyły się o 6,4 proc. rok do roku, odzwierciedlając m.in. wzrost kosztów wynagrodzeń.

Jednak nie wszystkie banki zmniejszają zatrudnienie. Przykładem jest mBank, który, choć nieznacznie w skali całej organizacji, ale jednak zwiększył liczbę pracowników. Łącznie w grupie mBanku na koniec 2021 r. zatrudnienie wyniosło 6738 wobec 6688 rok wcześniej – to o 50 etatów więcej rok do roku.

Koszty działalności grupy mBanku (łącznie z amortyzacją) wyniosły 2,46 mld zł, co oznacza wzrost o 1,9 proc. w porównaniu z 2020 r. Był on spowodowany wyższymi kosztami pracowniczymi, podczas gdy koszty rzeczowe były stabilne. W 2021 r. koszty pracownicze były wyższe o 96,2 mln zł, tj. o 9,9 proc. W tym czasie nastąpił wzrost kosztów wynagrodzeń m.in. w związku z wypłaceniem dodatkowego wynagrodzenia w postaci jednorazowej nagrody dla części pracowników w III kwartale 2021 r.

W przypadku grupy Banku Millennium na koniec 2021 r. zatrudnienie wyniosło 6942 etaty, co oznaczało spadek w porównaniu z 2020 r. o 550 etatów. Łączny poziom kosztów osobowych w grupie Millennium wyniósł w ub.r. 816,2 mln zł i był o 4,7 proc. mniejszy wobec 2020 r.

Zatrudnienie w grupie ING Banku Śląskiego wzrosło z 8451 etatów na koniec 2020 r. do 8643 etatów na koniec 2021 r. W 2021 r. koszty działania grupy podskoczyły o 7,3 proc. rok do roku, do 2,96 mld zł. Najmocniej wzrosły w 2021 r. koszty osobowe, o 183 mln zł, czyli o 13,9 proc. rok do roku, na skutek zmiany wynagrodzeń, wzrostu zatrudnienia, ale również świadczeń dla pracowników związanych z pandemią Covid-19 (koszt 31,8 mln zł) i zawiązaną rezerwą na optymalizację procesów operacyjnych (koszt 29,6 mln zł).

Bankowa elita – ile w 2021 r. zarobili prezesi największych banków z GPW?

Presja płac w sektorze bankowym nie dotyczyła w zeszłym roku prezesów, gdyż ich wynagrodzenia nieco spadły. Ale niezmiennie były bardzo wysokie. Najlepiej opłacani są szefowie banków z prywatnym kapitałem, jednak ich nie obowiązują ograniczenia, takie jak szefów spółek kontrolowanych przez państwo. Najlepiej opłacanym prezesem w polskim sektorze bankowym był w 2021 r. Michał Gajewski, stojący na czele Santander Bank Polska. Jego łączne wynagrodzenie, które obejmuje wynagrodzenie podstawowe, dodatkowe korzyści i nagrody, wyniosło nieco ponad 4,7 mln zł. To o ponad 330 tys. zł więcej niż u drugiego na liście Cezarego Stypułkowskiego, szefa mBanku. Jego wynagrodzenie zasadnicze wraz z pozostałymi korzyściami i bonusem odroczonym wyniosło 4,37 mln zł. Joao Bras Jorge, prezes Banku Millennium, otrzymał w ubiegłym roku łącznie ok. 4,23 mln zł wynagrodzenia, co daje mu trzecią pozycję wśród najlepiej opłacanych bankowców. Brunon Bartkiewicz, szef ING Banku Śląskiego, zarobił ok. 4,1 mln zł i jest ostatnim na liście szefów banków z GPW, których zarobki za ubiegły rok przekroczyły 4 mln zł. Kolejny w zestawieniu Przemysław Gdański z BNP Paribas zarobił blisko 3,6 mln zł. Obecna prezes PKO BP zarobiła 162 tys. zł. Jednak fotel prezesa objęła dopiero w połowie października. Zbigniew Jagiełło, który przez wiele lat stał na czele PKO BP, otrzymał do maja 2021 r. łącznie z bonusami ponad 2,13 mln zł (po Jagielle, aż do października prezesem był Jan Emeryk Rościszewski, który zarobił 1,8 mln zł). Z kolei przed przyjściem do PKO BP Iwona Duda była prezesem Alior Banku, gdzie zarobiła ok. 780 tys. zł. W przypadku Leszka Skiby, prezesa Banku Pekao, łączne wynagrodzenie za ubiegły rok wyniosło 1,23 mln zł. Dane pokazują, że topowe wynagrodzenie szefów polskich banków w porównaniu z 2020 r., nieco spadło. W 2020 r. zarobki trzech prezesów – mBanku, Banku Millennium i Santander Banku Polska – przekraczały wówczas 4,8 mln zł. Tej bariery za 2021 r. żaden prezes nie przekroczył.dos

Banki
Santander BP pozytywnie zaskoczył
Banki
Zysk Pekao wyraźnie powyżej oczekiwań
Banki
Bank Pekao miał 1 514 mln zł zysku netto, 19,6% ROE w I kw. 2024 r.
Banki
Bank Santander BP miał 1 564,74 mln zł zysku netto, 20,1% ROE w I kw. 2024 r.
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Banki
Banki będą mieć zaskakująco dobry wynik odsetkowy. A zyski?
Banki
Słodko-gorzkie prognozy dla największych banków