Wywiad branżowy

Joanna Krombholz-Zabielska (Bank Handlowy w Warszawie S.A.) Długofalowe perspektywy Joanna Krombholz-Zabielskiej jeszcze dwa lata temu była uczestnikiem kierowanego do absolwentów Programu Rozwoju Przyszłej Kadry Kierowniczej w Citibank (Poland) S.A. (obecnie Bank Handlowy w Warszawie SA - członek Citigroup). Koło się zatoczyło: dziś Joanna jest dyrektorem i przełożonym innego uczestnika Programu.

Przypomnijmy: dwa lata temu historia Joanny zatytułowana była "W podróży". I faktycznie - początki kariery to m.in. praktyki studenckie w Fordzie w... Wenezueli i w ING w Amsterdamie. - Zawsze marzyłam o podróżach. Mając 5 lat chciałam zostać archeologiem albo stewardesą! - stwierdziła wtedy Joanna Krombholz-Zabielska.

Cztery lata temu trafiła do Citibanku. - Kiedy tu przychodziłam, bank kojarzył mi się z panią, która siedzi w kasie i wypłaca pieniądze - wspomina. - Teraz widzę, że to nie tak. Wspaniałe w bankowości jest to, że tu można samemu od zera stworzyć nowy produkt. Absolwent ekonomii, zarządzania czy marketingu w firmie produkcyjnej zazwyczaj zajmuje się strategią marketingową czy sprzedażą produktu. W banku może także stworzyć produkt: decyduje o doborze składników i odpowiada za każdy etap cyklu "produkcyjnego".

Program Rozwoju Przyszłej Kadry Kierowniczej w Banku Handlowym trwa dwa lata, w tym okresie młody adept bankowości 3 lub 4 razy zmienia departament, by lepiej poznać całą firmę. Joanna rozpoczęła pracę w Departamencie Zarządzania Środkami Finansowymi i Finansowania Handlu jako Kierownik ds. Produktu - karty Visa Business. Tworzyła dokumentację prawną, szkoliła sprzedawców z nowego produktu, wspierała ich podczas kontaktów z klientami.

Kolejnym krokiem był Departament Bankowości Inwestycyjnej i Rynków Kapitałowych. - Brałam udział w organizowaniu kredytów konsorcjalnych, potem zajmowałam się emisjami papierów wartościowych - wspomina Joanna.

Dalej był dział Strategii i Projektów Specjalnych (szacowanie wielkości rynku usług finansowych, planowanie przychodów Citibanku na najbliższe 5 lat itp). - Wtedy też zostałam zaangażowana w przygotowania do fuzji Citibanku z Bankiem Handlowym, a następnie weszłam w skład zespołu pracującego nad tym zadaniem w Biurze Integracji - mówi Joanna. - Byłam koordynatorem grup, które pracowały nad poszczególnymi elementami integracji obu banków.

Po skończeniu programu Joanna zaangażowana była w stworzenie portalu internetowego dla małych i średnich przedsiębiorstw. - Później na rynku internetowym pojawiła się bessa i bank zdecydował się wycofać z pomysłu - mówi Joanna Krombholz-Zabielska. - Co ciekawe, dla mnie okazało się to bardzo szczęśliwym trafem: akurat kiedy skończyłam projekt i byłam "wolna" pojawiła się szansa wyjazdu do Meksyku. Tam Citigroup kupiła jeden z największych lokalnych banków - Banamex i poszukiwano osób, które zajęłyby się integracją obu firm. Ponieważ miałam podobne doświadczenia wyniesione z Polski, a na dodatek mówię po hiszpańsku, wybrano mnie do zespołu, który zajmował się tą integracją. Tam zintegrowanie obu kultur organizacyjnych było trudniejsze niż w Polsce! Okazało się, że style pracy Meksykanów i Amerykanów dużo bardziej różnią się od siebie niż Polaków i Amerykanów. Amerykański styl pracy jest bardzo mocno zorientowany na rezultaty i tempo pracy.

Po półrocznym pobycie, w grudniu zeszłego roku Joanna wróciła do Polski. Rozpoczęła pracę w departamencie międzysektorowej koordynacji sprzedaży produktów. - Strasznie skomplikowana nazwa - uśmiecha się. - Ten nowo utworzony departament znajduje się pomiędzy sektorami bankowości korporacyjnej i detalicznej, koordynuje ich współpracę i tworzy niestandardowe produkty skierowane do pracowników firm - klientów korporacyjnych Banku Handlowego.

Kilka tygodni temu Joanna awansowała na stanowisko dyrektora w tym samym departamencie. Kieruje wydziałem projektów strategicznych. Jednym z jej podwładnych jest uczestnik Programu, który Joanna sama niedawno ukończyła. - Bardzo dobrze mi się z nim pracuje - mówi. - Ze wszystkimi uczestnikami Programu, których do tej pory spotkałam, współpracowało mi się świetnie. Do Programu naprawdę trafiają osoby z dużym potencjałem, zaangażowane i kreatywne. A co dalej? - Do niedawna często zmieniałam departamenty i miejsca w firmie, bo na tym polega program menedżerski - mówi. - Teraz cieszę się, że stają przede mną długofalowe zadania i nowa perspektywa: współtworzę strategię departamentu i będę odpowiedzialna za jej implementację. Myślę, że popracuję na obecnym stanowisku dłużej...