Niestraszne nowe podejście do rezerw

Nowy standard rachunkowości, dotyczący rezerw kredytowych, wpłynął na współczynniki wypłacalności w mniejszym stopniu, niż przewidywano.

Publikacja: 19.02.2018 04:01

Od początku tego roku obowiązuje nowy standard rachunkowości IFRS 9 dotyczący ujmowania rezerw kredytowych. Przed jego wprowadzeniem pojawiały się obawy, że może istotnie obniżyć współczynniki wypłacalności, ale pierwsze raporty banków wskazują, że obawy te były nieuzasadnione.

Niewielki negatywny wpływ na współczynniki

IFRS 9 przyśpiesza moment rozpoznania rezerw i zaklasyfikowania kredytów jako zagrożonych, co oznacza jednorazowy negatywny wpływ na odpisy banków na tzw. bilans otwarcia tego roku. Wyższe odpisy przechodzą przez kapitał, więc obniża się współczynnik wypłacalności.

Na przykład w BZ WBK nowy standard zwiększył jednorazowo wartość odpisów o 192 mln zł netto, ale bank zastosował okres przejściowy, dzięki czemu współczynniki wypłacalności obniżyły się zaledwie o 0,02 pkt proc. ING Bank Śląski szacuje, że całkowity negatywny wpływ IFRS 9 na łączny współczynnik kapitałowy będzie niższy niż 0,35 pkt proc. i również zdecydował, aby rozłożyć w pięcioletnim okresie przejściowym wpływ na współczynniki kapitałowe. W efekcie IFRS 9 obniży w tym roku współczynniki kapitałowe banku tylko minimalnie (0,05–0,1 pkt proc.).

Również w mBanku wpływ ten będzie niewielki, ale dlatego, że stosuje on metodę wewnętrznych ratingów ryzyka kredytowego (obniży współczynniki o 0,05 pkt proc.). W Banku Millennium (także stosuje metodę wewnętrznych ratingów) całkowity negatywny wpływ zastosowania IFRS 9 na współczynniki to mniej niż 0,25 pkt proc. i bank zastosuje okres przejściowy. – Dlatego w pierwszym roku będzie to ledwie kilka punktów bazowych – dodaje Fernando Bicho, wiceprezes Millennium.

Zarówno Bicho, jak i Andreas Boeger, wiceprezes mBanku, prognozują, że pod standardem IFRS 9 należy spodziewać się wyższej zmienności poziomu zawiązywanych przez banki rezerw w kolejnych latach. Jest także inny efekt wprowadzenia omawianego standardu – banki muszą wyceniać aktywa finansowe w inny sposób (przejście z modelu ceny nabycia lub zamortyzowanego kosztu na model opierający się na danych rynkowych), co także czasem skutkować może negatywnym wpływem.

Będzie rekomendacja

IFRS9 wprowadził tzw. koszyki, do których są zaliczane kredyty pod kątem ryzyka strat kredytowych. W zależności od jego oceny odpis będzie obejmował straty oczekiwane w najbliższych 12 miesiącach (koszyk pierwszy) lub do dnia zapadalności (koszyk drugi) – to straty dożywotnie, jeśli wystąpił „istotny wzrost ryzyka kredytowego". Eksperci zwracają uwagę na problem, jakim jest stosowanie przez banki różnych metodologii przy klasyfikowaniu kredytów do poszczególnych koszyków. Brakuje w tym zakresie jednolitych standardów.

Zapytana przez nas o tę sprawę KNF potwierdza, że IFRS 9 w zakresie przeklasyfikowywania należności pomiędzy koszykami jest nieprecyzyjny. – Dlatego KNF planuje wydanie rekomendacji R, której stosowanie zapewni m.in. jednolite podejście do klasyfikacji należności kredytowych do poszczególnych koszyków – mówi Jacek Barszczewski, rzecznik KNF. Podkreśla jednak, że wypracowanie jednolitych zasad w zakresie metod szacowania odpisów na oczekiwane straty kredytowe wymaga przeprowadzenia wielu analiz. – Ich podstawą będą także dane historyczne (analiza trendów) oraz analiza makrootoczenia. Z tego względu rekomendacja R zawierająca te szczegółowe zasady będzie wydana pod koniec 2018 r. – informuje Barszczewski.

Banki
Banki stracą na obniżkach stóp. Ale nie od razu i nie tak dużo
Banki
Kiedy niższe raty kredytów?
Banki
Listy zastawne. Tańsze kredyty?
Banki
Rewolucja pokoleniowa w bankach
Banki
Sprzedaż kredytów mieszkaniowych w górę. W maju padł kolejny rekord
Banki
MF nie chce karać „złych banków”. Ale i tak dołoży im podatków