Konsolidacja polskich banków będzie postępować

Przejęciem Eurobanku zainteresowany może być niemal każdy gracz z pierwszej dziesiątki. Kolejne fuzje i przejęcia, jeśli rentowność sektora się nie poprawi, są tylko kwestią czasu.

Publikacja: 14.06.2018 05:18

Konsolidacja polskich banków będzie postępować

Foto: 123rf

Eurobank, 16. pod względem wielkości bank komercyjny w Polsce, został przez francuski Societe Generale wystawiony na sprzedaż – donosi Reuters. SocGen i sam Eurobank nie komentują tych informacji.

Będą kolejne transakcje

Bank specjalizuje się w kredytach gotówkowych, ma niecałe 14 mld zł aktywów i 12 mld zł kredytów. W 2017 r. wypracował 103 mln zł zysku netto, o 28 proc. mniej niż rok wcześniej (ROE wyniosło 5,7 proc.), zatrudnia 2,88 tys. osób. Ma 309 tys. aktywnych kart debetowych, a liczba rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych to 1,45 mln.

– Być może kupującym mógłby być bank o podobnym do Eurobanku profilu, czyli skupiający się na kredytach gotówkowych, taki jak Santander Consumer Bank czy Credit Agricole. Ale zainteresowany nim może być niemal każdy bank z pierwszej dziesiątki, bo consumer finance to atrakcyjny i rentowny segment rynku, prawie każdy chce w nim rosnąć – mówi Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ. Zwraca uwagę, że to na tyle mały bank, że zainteresowane nim byłyby pewnie tylko instytucje już działające w Polsce, także te mniejsze. – Z tej wyliczanki można raczej wykluczyć Pekao i Aliora, które być może same będą się łączyć, oraz Getin Noble i Idea Bank, które nie mają środków na przejęcie, a także Handlowy, który ma inną strategię. Być może zainteresowani będą mBank i Millennium, które dzięki przejęciu mogłyby wykorzystać swój kapitał nadwyżkowy. Chętni mogą być potencjalnie także francuscy gracze, czyli BGŻ BNP Paribas i Credit Agricole. Gdyby cena była zbliżona lub nieco wyższa od wartości księgowej, wyniosłaby 1,6–2 mld zł – dodaje.

Banki przejmują się na potęgę – w latach 2011–2018 było co najmniej 14 transakcji. Tylko w tym roku właściciela zmienią Deutsche Bank Polska (trafi w ręce BZ WBK) i Raiffeisen Polbank (kupi go BGŻ BNP Paribas). – Konsolidacja trwa od kilku lat i wszystkie czynniki, które pchały banki do fuzji, wciąż są aktualne. To głównie niższa od kosztu pozyskania kapitału rentowność kapitałów własnych. Banki starają się więc poprawić rentowność. Niektóre, widząc, że to im się nie uda, wystawiają się na sprzedaż. Inne, widzące potencjał efektów skali i synergii kosztowych, kupują – mówi Kamil Stolarski, analityk Pekao IB. Dodaje, że niektóre banki mają zbyt małą skalę, niedającą możliwości zdobywania rynku: mają słabszą obsługę klientów, nie mogą sobie pozwolić na odpowiednio duże inwestycje w systemy IT i marketing, nie są w stanie odpowiednio zapłacić menedżerom wyższego szczebla, drożej się finansują, muszą płacić więcej za depozyty. – To powoduje, że ich oferta jest gorsza i nie pozyskują klientów, tracąc udział w rynku. Koło się zamyka – mówi Stolarski.

GG Parkiet

Aby wyhamować konsolidację, musiałyby wrócić złote czasy dla sektora – czyli stopy procentowe musiałyby pójść w górę, a wymogi kapitałowe zmaleć, co poprawiłoby ROE. – Wtedy pewnie żaden z zagranicznych graczy nie myślałby o wyjściu z polskiego rynku, który wciąż uważany jest za atrakcyjny – mówi Stolarski. PKB rośnie u nas szybciej niż w Europie Zachodniej, a poziom ubankowienia jest mniejszy. – Na sprzedaż mogą trafiać teraz przede wszystkim małe banki, szczególnie te o niskiej rentowności – dodaje.

Decyzje o sprzedaży mogą wynikać z różnych powodów. Kiedyś dominowały czynniki związane ze słabą sytuacją zagranicznych właścicieli – tak było w przypadku KBC i Kredyt Banku oraz UniCreditu i Pekao. Mieli swoje problemy i mimo że ich polskie banki radziły sobie nieźle i były dobrze skapitalizowane, musieli je sprzedać. Jednak czasem decyzja o wyjściu z polskiego rynku może być podyktowana zmianą strategii i decyzjami biznesowymi. Przykładem mogą być RBI i Raiffeisen Polbank oraz Nordea i Nordea Bank Polska. Ci zagraniczni gracze sprzedali swoje banki, mimo że nie musieli tego robić.

Gorzej dla klientów?

– Efekty konsolidacji banków już widać w ofercie – pojawiają się nowe opłaty, a te istniejące są podnoszone. Ale powodem tego stanu rzeczy nie jest tylko konsolidacja, ale także niższe stopy procentowe i wyższe wymogi kapitałowe obniżające rentowność banków – wskazuje Sobolewski.

Zdaniem Stolarskiego wpływ będzie mniejszy. – Nawet jeśli konsolidacja będzie postępować, to polski sektor będzie daleki od monopolu. Nadal będzie kilka dużych i silnych banków konkurujących ze sobą, więc klienci nie powinni ucierpieć. Nowe obciążenia dla sektora bankowego mają większy wpływ na poziom atrakcyjności depozytów oraz wysokość niektórych opłat i prowizji niż zniknięcie z rynku paru małych banków – przekonuje.

Banki
KNF: 100 proc. zysku banków na dywidendę jeszcze nie teraz
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes PKO BP: Wychodzimy daleko poza naszą strefę komfortu
Banki
Citi Handlowy: co dalej z segmentem detalicznym?
Banki
Prezes Banku Millennium: nasz bank zdejmuje ciasny krawat, ale nadal jest i będzie w garniturze
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Banki
Czy dojdzie do fuzji Pekao i Aliora? Bardzo możliwe
Banki
Rozważają nabycie akcji Alior Banku przez Pekao od PZU. Jest list intencyjny