W raporcie za II kwartał bank zawiązał spore rezerwy i odpisy. Czy w przyszłości mogą być kolejne?
Bank realizuje działania naprawy i oczyszczania bilansu z historycznych spraw, które wynikają z poprzedniego modelu zarządzania. Jest to konieczne do zdrowego rozwoju banku w przyszłości. Jednorazowe odpisy dotyczące m.in. takich obszarów jak bancassurance są już za nami. Natomiast w obszarze ryzyka kredytowego banki zwiększyły poziom odpisów w ramach nowego standardu rachunkowości IFRS9. Ten proces mamy już również za sobą.
Czy w kolejnych kwartałach należy spodziewać się podobnych kosztów ryzyka jak ostatnio?
Na pewno niższych, ponieważ w I półroczu 2018 roku mieliśmy jednorazowe zwiększenie rezerw w związku z należnościami faktoringowymi. W chwili obecnej nie obserwujemy negatywnych symptomów w segmencie przedsiębiorców ale widzimy „dojrzewanie” naszego portfela, co w naturalny sposób pogarsza średnie wskaźniki. Wskaźniki szkodowości dla tych starszych portfeli są wyższe. Natomiast wskaźniki wczesnej szkodowości na całym udzielonym w tym roku portfelu mamy pięcio-sześciokrotnie niższe niż w latach ubiegłych, co obrazuje efekty naszej pracy i nowego podejścia do polityki kredytowej. Pod względem jakości portfela widzimy stabilizację, choć same wskaźniki z powodów statystycznych mogą się nieco wahać. Zakładamy że na przełomie tego i przyszłego roku nastąpi stabilizacja i wyhamowanie wzrostu wskaźników NPL.
Jak zachowają się koszty ryzyka w razie spowolnienia gospodarczego?