Analitycy DM BOŚ, w raporcie z 23 października, obniżyli cenę docelową akcji Santander BP do 369,1 zł z 450,4 zł. Raport wydano przy kursie 340,8 zł, a dzisiaj – w dniu publikacji wyników przez ten trzeci co do wielkości aktywów bank w Polsce – kurs wynosi 338,8 zł i jest prawie taki sam jak wczoraj (od początku roku, podobnie jak indeks WIG-banki, spadł o 14 proc.). Rekomendację obniżono do "trzymaj" z "kupuj".
Michał Sobolewski, autor raportu i analityk DM BOŚ, wskazuje, że bieżący kurs akcji banku dyskontuje zbyt szybki wzrost zysku na akcję. "Mimo ostatniego etapu cyklu gospodarczego nie dostrzegamy więcej przestrzeni dla progresji marż wynikającej z wyższych stóp procentowych w najbliższym/średnim okresie, co wysuwa na pierwszy plan wzrost organiczny jako sposób na dalszą poprawę rentowności, aczkolwiek ma to swoje ograniczenia na dojrzałym rynku" – czytamy w raporcie. Jako alternatywę analitycy wskazują fuzje i przejęcia, których koszty jednak mogłyby obciążyć wyniki finansowe w najbliższych kwartałach. Dzisiaj Michał Gajewski, prezes banku, odpowiedział, że nie ma planu przejęcia EuroBanku, o czym wcześniej się spekulowało. – I tak mamy pełne ręce roboty – odpowiedział Gajewski wskazując na przejęcie podstawowej części Deutsche Banku Polska, zaplanowanym już na 9 listopada, i przeprowadzony rebranding oddziałów (wcześniej hiszpańsko-polski bank nazywał się BZ WBK).
„Jednakże przed oczekiwanymi synergiami pojawią się koszty fuzji, które będą obciążały wyniki finansowe w najbliższych kwartałach. Ponadto wpływ przejęcia będzie ograniczony zważywszy, że przejęte aktywa generują niskie marże". Fuzja kosztować będzie 250 mln zł, z czego 100 mln zł w tym roku, kolejne 100 mln zł w przyszłym i pozostałe 50 mln zł w latach 2020-21. Koszty operacyjne z tym związane już są widoczne i razem z rebrandingiem przyczyniły się do słabszego wyniku w III kwartale.
DM BOŚ zwraca jeszcze uwagę, że pozostaje uśpione ryzyko dotyczące ustawy o pomocy dla posiadaczy kredytów w walutach obcych, jednak w naszej ocenie jest to odległa perspektywa, aczkolwiek gdyby taka regulacja została uchwalona, miałaby widoczny wpływ na wyniki finansowe w krótkim okresie.
Relatywna rekomendacja (do rynku) została obniżona do „neutralnie" ponieważ analitycy nie spodziewają się zaskoczenia przez bank wynikami za III kwartał, który według ich szacunków będzie słabszym kwartałem z widocznym wzrostem kosztów operacyjnych.