Podczas dzisiejszych konferencji wynikowych zarówno Getin Noble jak i Idea Bank podtrzymali, że nadal rozważana jest fuzja. Wcześniej wskazywali, że decyzja w tej sprawie mogła być ogłoszona już w listopadzie. Szyki jednak poprzestawiał wybuch afery taśmowej w Komisji Nadzoru Finansowego, która dotknęła właśnie te dwa banki.
- Wznowimy w tym tygodniu prace nad fuzją, będziemy musieli oszacować, czy są jakieś poważniejsze zmiany. Nie wycofujemy się z pomysłu – mówi Artur Klimczak, prezes Getin Noble. Wskazał, że ostatnie dni upłynęły na zarządzaniu sprawami związanymi z bieżącymi wydarzeniami (wpływ afery taśmowej na postrzeganie banku).
- Czy dojdzie do połączenia i na jakich warunkach – to wciąż jest przedmiotem analiz. O kolejnych postępach będziemy informować w odpowiedni sposób – mówi Jerzy Pruski, od paru tygodni p.o. prezesa Idea Banku (wcześniej był wiceprezesem Getin Noble).
W sierpniu Getin Noble i Idea Bank rozpoczęły współpracę przy analizie i przygotowaniu rozważanego połączenia. Banki podały wtedy, że jeżeli wyniki analiz pokażą czy połączenie jest zasadne, określą warunki tego procesu oraz zasady współpracy przy jego przygotowywaniu.
Plany pokrzyżować może afera taśmowa, ujawniona 13 listopada przez „Gazetę Wyborczą" i „Financial Times". Leszek Czarnecki, główny akcjonariusz obu banków, nagrał pod koniec marca rozmowę z Markiem Chrzanowskim, podczas której ówczesny szef KNF miał mu złożyć propozycję korupcyjną (złożył później rezygnację, we wtorek zatrzymało go CBA). Od ujawnienia sprawy notowania banku spadły maksymalnie o 60 proc., ale w ostatnich dniach kurs odbija. Dziś zyskuje blisko 15 proc., do 0,39 zł (kapitalizacja to niecałe 400 mln zł). Mocno przeceniony po aferze został też Idea Bank, drugi z kredytodawców Czarneckiego. Notowania obu z nich ustanawiały historyczne minima.