Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Na koniec listopada 820,85 tys. osób w spłacało Polsce 471,94 tys. kredytów mieszkaniowych denominowanych lub indeksowanych do franka szwajcarskiego – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Od czerwca, czyli przez pięć miesięcy, liczba frankowiczów zmniejszyła się o 10,2 tys. Dla porównania na koniec 2016 r. było 530,6 tys. takich umów, czyli przez niemal dwa lata ich liczba zmalała o 11 proc.
Z danych BIK wynika, że frankowe hipoteki były warte na koniec listopada 107,4 mld zł. Według Komisji Nadzoru Finansowego, które uwzględniają tylko te dla gospodarstw domowych, było to 104,7 mld zł, czyli tyle samo co rok temu. Wartość ta pomimo spłat się nie zmieniła, bo w tym czasie kurs CHF/PLN wzrósł o 4,6 proc. W dłuższym okresie wartość frankowych hipotek zmalała dość wyraźnie – jeszcze na koniec 2016 r. było to 134 mld zł, a rok wcześniej – prawie 138 mld zł. – Na spadek tego zadłużenia wpłynął spadek kursu franka do złotego i sukcesywne spłaty kredytobiorców – mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rynek kredytów hipotecznych już odczuwa pozytywne skutki wcześniejszych decyzji w polityce pieniężnej. Kredytobiorcy czekają na więcej.
Regulacje podatkowe dotyczące listów zastawnych mogłyby obniżyć ceny kredytów mieszkaniowych – ocenia środowisko bankowe.
Do 2035 roku cyfrowo biegłe pokolenia Z i alfa będą stanowić znaczącą część klientów, za to „boomersów” będzie ubywać. To stawia banki przed wyzwaniem: jak pogodzić różne oczekiwania tych grup.
Dane za maj potwierdzają odbicie na rynku pożyczek mieszkaniowych mimo wciąż drogiego kredytu. Konsumenci liczą na kontynuację obniżek stóp procentowych.
To nie będzie uderzenie w „złe banki”, to nie będzie windfall tax – zastrzega minister finansów Andrzej Domański. Ale i tak chce wyciągnąć z sektora do 2 mld zł, czyli 5 proc. rocznych zysków.
– W ministerstwie finansów pracujemy obecnie nad specjalnym podatkiem dotyczącym odsetek od rezerwy obowiązkowej, utrzymywanej przez banki w NBP – poinformował w środę minister finansów Andrzej Domański w Radiu ZET.