Zakładając kontynuację pozytywnych trendów w gospodarce i utrzymujących się niskich stóp procentowych, BIK prognozuje na 2019 r. lepszy wynik zarówno w kredytach konsumpcyjnych (gotówkowych i ratalnych), jak i w mieszkaniowych.

Wzrost wartości sprzedawanych hipotek wynika głównie z rosnącej średniej wartości nowego kredytu o 15,2 proc., do 247 tys. zł. Wśród czynników pozytywnie wpływających na wysoką sprzedaż BIK wymienia też rosnące dochody gospodarstw domowych, utrzymujące się niskie stopy procentowe, wzrost cen nieruchomości (6–10 proc.) i program „MdM", który zapewnił finansowanie ok. 5,5 mld zł tych kredytów.

– W tym roku wpływ na kondycję tego rynku będzie miała sytuacja na rynku deweloperskim, który może wyhamować z uwagi na ograniczone zasoby gruntów i wzrost kosztów budowy mieszkań. Dodatkowo banki sygnalizują zaostrzenie polityki kredytowej. Nie do końca możliwy do przewidzenia jest efekt braku kontynuacji programu „Mieszkanie dla młodych" zarówno dla samego rynku nieruchomości jak i rynku kredytów mieszkaniowych – mówi Mariusz Cholewa, prezes BIK. Prognozuje, że w tym roku wartość sprzedaży nowych hipotek wzrośnie o 5 proc., co dałoby 59 mld zł.

Prognoza w przypadku kredytów gotówkowych i ratalnych banków zakłada wzrost w tym roku o 2–5 proc.

– Kredyty gotówkowe są najbardziej popularnym produktem kredytowym. W ubiegłym roku charakterystyczny był dalszy wzrost średniej kwoty takiego nowego kredytu, a jednocześnie zaobserwowaliśmy, że były one udzielane na coraz dłuższe okresy. Ponadto ponad połowa udzielonych kredytów gotówkowych związana była z konsolidowaniem wcześniej zaciągniętych zobowiązań wraz z przyznaniem dodatkowej kwoty kredytu – mówi Cholewa. Co czwarty kredyt gotówkowy został udzielony na ponad pięć lat, a zobowiązania te stanowiły ponad połowę wartości wszystkich udzielonych kredytów w 2018 r. MR