Narodowy Bank Polski przedstawił najnowszą ankietę, dotyczącą IV kwartału 2018 r., na temat sytuacji na polskim rynku kredytowym.
Kredyty dla firm
Ankietowane banki w IV kwartale zaostrzyły kryteria udzielania kredytów dla przedsiębiorstw. Podobnie jak we wcześniejszej edycji, skala zaostrzenia była istotnie większa w segmencie kredytów dla małych i średnich firm, co może być wynikiem oczekiwanego spowolnienia wzrostu gospodarczego (firmy z tego segmentu są mniej odporne). Pojedyncze banki zaobserwowały wzrost popytu na kredyt zgłaszany przez duże przedsiębiorstwa, natomiast w segmencie małych i średnich przedsiębiorstw zmiany popytu były różnokierunkowe. Łącznie popyt firm na kredyt istotnie się nie zmienił.
Co dalej? Na I kwartał pojedyncze banki przewidują kontynuację niewielkiego zaostrzania polityki kredytowej w segmencie kredytów dla firm, a większość nie oczekuje zmian popytu na kredyt zgłaszany przez firmy.
Hipoteki
Rok 2018 r. był pod względem sprzedaży nowych kredytów mieszkaniowych najlepszym od dekady (wartość urosła o 20 proc.). Jednak banki zaczęły zaostrzać politykę kredytową już kilka miesięcy temu, w IV kwartale kolejny istotnie zaostrzyły te kryteria. Na zaostrzenie zdecydowało się wiele banków, które nie zgłosiły takich planów w poprzedniej edycji ankiety. Jednocześnie część banków obniżyła marżę kredytową i pozaodsetkowe koszty kredytu, co może sugerować, że chęci do sprzedaży hipotek są i banki próbują jeszcze mocniej konkurować. Wbrew przewidywaniom z poprzedniego kwartału, w IV kwartale banki zaobserwowały niewielki wzrost popytu na kredyty mieszkaniowe, choć sam grudzień – jak wskazują dane Biura Informacji Kredytowej – był słaby (zanotowano spory spadek popytu, ale w dużym stopniu spowodowany czynnikami jednorazowymi). Na I kwartał banki przewidują niewielkie zaostrzenie polityki kredytowej w segmencie kredytów mieszkaniowych i oczekują istotnego spadku popytu. BIK szacuje, że w całym roku sprzedaż hipotek będzie znacznie niższa i wzrost może wynieść ok. 5 proc.
Kredyty konsumpcyjne
Mocno, bo w około 7-proc. tempie, rosła w ubiegłym roku sprzedaż kredytów konsumpcyjnych, szczególnie tych na większe kwoty i dłuższy okres spłaty. W IV kwartale pojedyncze banki złagodziły kryteria udzielania tych kredytów. Dodatkowo banki złagodziły niektóre warunki udzielania kredytów: wydłużyły maksymalny okres kredytowania oraz obniżyły marżę kredytową. Presja konkurencyjna była po raz kolejny głównym czynnikiem wpływającym na łagodzenie polityki kredytowej przez banki. To pokazuje, że to dla nich ważny, bo rentowny obszar działania i oczekują, że mimo spowolnienia wzrostu PKB kondycja finansowa polskich konsumentów pozostanie dobra, co przełoży się na utrzymanie dobrych kosztów ryzyka. W IV kwartale popyt na kredyty konsumpcyjne nie zmienił się istotnie. Banki, które zaobserwowały wzrost popytu na te kredyty uzasadniały go głównie wzrostem zapotrzebowania na finansowanie zakupu dóbr trwałego użytku, mniejszym wykorzystaniem alternatywnych źródeł finansowania, poprawą sytuacji ekonomicznej gospodarstw domowych oraz złagodzeniem kryteriów udzielania kredytów konsumpcyjnych. Na I kwartał pojedyncze banki przewidują łagodzenie polityki kredytowej oraz brak istotnej zmiany popytu. BIK zakłada, że w przypadku kredytów gotówkowych i ratalnych banków wzrost sprzedaży sięgnie w tym roku 2–5 proc.