Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Nadal chcemy mocno zwiększać akcję kredytową. Naszą ambicją jest utrzymanie szybkiego tempa, powyżej rynku – mówi prezes Brunon Bartkiewicz. Bank spodziewa się, że w tym roku kredyty na rynku wzrosną o 5,2 proc. wobec 7,7 proc. w ubiegłym.
Zarząd zapytany o to, czy uda się utrzymać wzrost akcji kredytowej na poziomie z ubiegłego roku (16 mld zł), jak zwykle unikał odpowiedzi na temat konkretnych wartości. – Nie jest jednak tak, że wzrost jest celem ponad wszystko. Zakładamy wzrost akcji kredytowej pod warunkiem utrzymania jakości i dostrzegania z wyprzedzeniem zagrożeń pojawiających się na rynku – zaznacza Bartkiewicz. Przypomniał, że w ubiegłym roku „wszystkie silniki kredytowe działały na pełnej mocy".
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rynek kredytów hipotecznych już odczuwa pozytywne skutki wcześniejszych decyzji w polityce pieniężnej. Kredytobiorcy czekają na więcej.
Regulacje podatkowe dotyczące listów zastawnych mogłyby obniżyć ceny kredytów mieszkaniowych – ocenia środowisko bankowe.
Do 2035 roku cyfrowo biegłe pokolenia Z i alfa będą stanowić znaczącą część klientów, za to „boomersów” będzie ubywać. To stawia banki przed wyzwaniem: jak pogodzić różne oczekiwania tych grup.
Dane za maj potwierdzają odbicie na rynku pożyczek mieszkaniowych mimo wciąż drogiego kredytu. Konsumenci liczą na kontynuację obniżek stóp procentowych.
To nie będzie uderzenie w „złe banki”, to nie będzie windfall tax – zastrzega minister finansów Andrzej Domański. Ale i tak chce wyciągnąć z sektora do 2 mld zł, czyli 5 proc. rocznych zysków.
– W ministerstwie finansów pracujemy obecnie nad specjalnym podatkiem dotyczącym odsetek od rezerwy obowiązkowej, utrzymywanej przez banki w NBP – poinformował w środę minister finansów Andrzej Domański w Radiu ZET.