Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Pekao oczekuje, że w tym roku jego wolumeny w bankowości detalicznej i prywatnej urosną o ponad 10 proc., w korporacyjnej oraz małych i średnich firmach o 7 proc., czyli zgodnie lub nieco powyżej rynku. Marża odsetkowa netto ma poprawiać się kwartalnie o 1–2 pkt baz. dzięki dalszej poprawie struktury aktywów i koncentracji na rentowności (w IV kwartale wyniosła 2,86 proc., o 5 pkt baz. więcej niż rok wcześniej). Pod względem wyniku z opłat i prowizji Pekao wyróżnia się na tle innych graczy, bo udaje mu się go poprawiać. Taki jest też cel na ten rok, a jego realizację ma umożliwić wzrost skali działania i nowe inicjatywy biznesowe. Kombinacja tych wszystkich czynników ma się przełożyć na 10-proc. wzrost w tym roku dochodów komercyjnych (podobny był w 2018 r.). Pod względem jakości portfela kredytów zarząd nie widzi niepokojących sygnałów, ale tempo wzrostu PKB może być w tym roku nieco wolniejsze i konserwatywnie zakłada, że koszty ryzyka nie powinny być wyższe niż 45 bps. Koszty mogą rosnąć w tempie inflacji, pewien wzrost może generować realizacja nowych projektów strategicznych (optymalizacja działania oddziałów, wprowadzanie nowych rozwiązań technologicznych itp.).
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rynek kredytów hipotecznych już odczuwa pozytywne skutki wcześniejszych decyzji w polityce pieniężnej. Kredytobiorcy czekają na więcej.
Regulacje podatkowe dotyczące listów zastawnych mogłyby obniżyć ceny kredytów mieszkaniowych – ocenia środowisko bankowe.
Do 2035 roku cyfrowo biegłe pokolenia Z i alfa będą stanowić znaczącą część klientów, za to „boomersów” będzie ubywać. To stawia banki przed wyzwaniem: jak pogodzić różne oczekiwania tych grup.
Dane za maj potwierdzają odbicie na rynku pożyczek mieszkaniowych mimo wciąż drogiego kredytu. Konsumenci liczą na kontynuację obniżek stóp procentowych.
To nie będzie uderzenie w „złe banki”, to nie będzie windfall tax – zastrzega minister finansów Andrzej Domański. Ale i tak chce wyciągnąć z sektora do 2 mld zł, czyli 5 proc. rocznych zysków.
– W ministerstwie finansów pracujemy obecnie nad specjalnym podatkiem dotyczącym odsetek od rezerwy obowiązkowej, utrzymywanej przez banki w NBP – poinformował w środę minister finansów Andrzej Domański w Radiu ZET.